la_rondine

No wlasnie, woda...zawsze powtarzalam za panem Zagloba, ze jest dobra tylko dla zab.Ale zawziecie oprozniam jedna poltoralitowa butelke mineralnej na dzien, no i oprocz tego inn plyny.Kawa, herbata i czasem pepsi "0".
Drugi problem to otreby,cos niezbyt dobrze sie po nich czuje.Moze dlatego, ze mieszam je z jogurtem?Jogurt zawsze gonil mnie blyskawicznie na kibelek...

No, to gratuluję efektów! I zobaczysz, że te upragnione -10, a nawet mniej jest do osiągnięcia. U mnie nie ma się czym pochwalić ostatnio, a żal, bo właśnie rok mi jutro mija na Dukanie. Ale wzięłam się w garść i ma być lepiej. No bo ile można? Wiosna coraz bliżej. Ale ogólnie mogę tę dietę wyłącznie chwalić. Tylko jedno: trzeba się jej dokładnie trzymać i dużo, dużo pić. Picia nigdy dość. Szkoda nerek byłoby.