Cześć Kochane!! Dziś w szkółce taka szydera - ja mam ŚPIEWAĆ coś na przeglądzie kolęd i pastorałek JUTRO. Łojezu, chyba umrę. Zostałam zmuszona.


Dietka toczy się jak na razie wspaniale, dziś zjadłam:
jogurt
banana , jabłko
ryż z warzywami
jeszcze zjem dziś jabłko następne i rybkę w pomidorach

Puchatku, no pewnie że będziemy się wspierac
Hiphopera - hej no to faktycznie niedaleko, rzut beretem wręcz
Bluefire, Paula - ja jestem na tysiaku - nie wytrzymałabym bez naleśników, krokietów, a ich nie wolno bo naleśniki się robi z mleka jaj i mąki +cukier na przykład.

Pozdrawiam Was Dziefcynki Kofane :P :P