karolcia bardzo ładnie ejstem z ciebie dumna, ale my się nie znamy Patrycja jestem ^^ znana jako Mk, *podaje reke*
Wersja do druku
karolcia bardzo ładnie ejstem z ciebie dumna, ale my się nie znamy Patrycja jestem ^^ znana jako Mk, *podaje reke*
A mi to MK nie pogratulujesz? :wink: żart...
Dzisiaj znowu super! Na razie mam 790 kcal na koncie... 200 na kolacyjkę akurat zostało :) W sam raz :) Mam dzisiaj balet więc spalanko też będzie, no i 6 zrobię :) Drugi dzień ;p A TY Karolcia zrobiłaś wczoraj pierwszy dzień "6" ? :wink:
Dzięki bluefire :) ładnie mi poszło i mam nadzieję, że już do końca diety jakoś podobnie to będzie :) Tak patrzę, że chyba nikt do końca "6" nie daje rady dotrwać :)
hehe
Ja bym na pewno nie dotrwala, bo ja niecierpliwa jestem, a te cwiczonka sa dla mnie nudne (i meczace, chociaz tak ma byc) :D Ale sprobowac zawsze mozna, pocwiczyc silna wole przy okazji :D
Ehh i znowu puchy na tym topicu :wink: ajajaj ;p Hmm... zjadłam coś około 1100 kcal... postanowiłam zwiększyć dawkę kcal, bo szkoda mi organizmu,a przy 1100-1200 kcal też się chudnie, czasami nawet szybciej niż na "tysiaku" :) Noo... pojeździłam na rowerku 50 minut i zrobiłam " 6" :) Fajnie jest... czuję, że się nie poddam :)
pozdrawiam i nie opuszczać mnie tutaj kurcze, bo się ładnie trzymam :wink:
nocko, a ty bedziesz uczestniczyła w tych Mistrzostwach w tańcu HH?:)
Dobrze, ze oszczedzasz organizm, widac, żeś mądra diewuszka:)
PaulaBr no jasne :) Właśnie dlatego się musze wyszczuplić :P Hehe...
A z tym zwiększaniem kcal to dobry pomysł :) Mamy się tutaj w końcu odchudzać mądrze :)
;*
ech tylko pozazdroscic tych mistrzostw :p 3mam kciuki ;)
:twisted: ja tez trzymam
A dziękować, dziękować dziewczyny :wink:
Dzisiaj ładnie mi idzie, tzn zjadłam na obiad w skole takie trzy średnie naleśniki z jabłkami... Policzyłam za nie coś około 450 kcal... Nie za mało? Zresztą i tak mam dzisiaj trening. Do tej pory pochłonęłam coś około 1000 kcal, a teraz mam trening i na kolację zostaje 100 kcal czyli akurat jogurcik czy coś :) (od wczoraj jestem na 1100 kcal) :)
Póki co, idzie bosko :)
a ja karola jestem ...hehe milo mi :D
dzisiaj sama niewiem czemu...przekroczylam tysiaczek :cry:
ale zaraz ide do lasku pobiegac 8)
mniam, nalesniczki :roll:
dobrze, ze dbasz o organizm i zwiekszylas kcal :D
Piknie laska się trzymasz !! Jeeeedziesz! =DD hehe =)) Żebym ja tak umiała ... Ojj to by BoOosko było ... :roll:
Trochę przesadziłam :( Zjadłąm ciupkę za dużo... ale co to jest raptem troszkę ponad 1200 kcal... :wink: E tam :) Zresztą w piątek zrobię chyba sobie tako ogólny dzień że mo ge jeść więcej o 100 kcl, żeby mi metabolizm "nie siadł" :) Poza tym tak wyszło bo głodna jak wilk po treningu wróciłam, więc i tak spalone jest :)
O :wink: Ładnie idzie... u mnie trzeci dzień już ładnie idzie po napadzie... U mnie zawsze 3 dzień najgorszy, więc jak przetrwałąm dzisiaj to już teraz z górki :)
Pozytywnie jakoś :)
Dzięki justynka0rulez... U mnie też nie zawsze różowo :wink: Bierz się w garść i już ;*
Nocko, a gdzie beda sie odbywały te Mistrzostwa Polski, bo chcialabym przyjechac i cie podziwiac. A moze zrobisz jakies zdjecia albo filmik, co?;D
Super naprawde masz z tym tańcem!
Paula, we Wrocławiu :) Hehe... fotki napewno będą, ale filmiki też postaram się przywieźć xD :wink:
;*
Ooo tez bym była ciekawa fotek i filmiku :lol:
Postaram się, postaram się je gdzieś zamieścić albo wam powysyłam na emaile :) ;*
A dzisiaj jak na raize 260 kcal około na śniadanko , czyli w porządku :)
jak na razie od ostatniej "wpadki" minęły 3 dni, najgorsze już za mna :wink:
ja nie robie nalesnikow z jednego powod no wiem ,ze na 1-2 sie nie skonczy ]:->
hejka :) a ja lubie nalesniczki ale nie za czesto wole warzywka :) niestety teraz mam zatrucie wiec jem tylko suchary i kaszke ryzowa :( pozdro i zapraszam do mnie i Perwersa :)
Oj współczyje zatrucia...
Pozdrówki :wink:
ja też rozga16, trzymaj się :wink: Trzeba przyznać, że jadłospis to masz urozmaicony ;* ;p
A ja właśnie wcinam kisielek Słodka chwila i zostanie mi jeszcze 200 kcal na kolacyjkę o 19 :Ale mi idzie, coś za dobrze ;p
moja mama jadla dzisiaij kisiel ja jutro moze zjem se :P
ja jakos dawno nie jadlam kisielka :roll:
Kisiel pycha, ale przemyślałam sobie coś i doszłam to takich oto wniosków:
za dużo myślę o diecie, a to forum niestety się tylko do tego przyczynia :( To niezdrowe tyle mysleć o diecie co ja myslę :( Muszę ograniczyć wpadanie tutaj... postaram się pisać raz na dzień, ale nie będę już tu tyle siedzieć, bo teraz wszystko się obraca wokół diety... Owszem ładnie mi idzie, ale nie mogę całego życia spędzić przed kompem, rozmyślając o jedzonku :wink: Ehh... to na tyle ;*
:)
ja kisiel miałam wczoraj :D mniam :D
w majtacvh?! :roll: :twisted:
w majtkach to tylko budyn a nie kisiel ! nie znasz sie ! :D
jeju ja juz dawno,dawno nie miałam kisiela :wink:
Trzeba sobie kiedyś teraz zrobić :lol:
O matko, dziewczyny :twisted: Hehe...
Ja tam wpadłam tlyko na minutkę żeby powiedzieć, że sobie radzę :d o! ;*
Eee no to oby tak dalej! :D
no to dobrze :lol:
hm, kisiel kiedys ciągle jadlam na kolacje a teraz jakos ochote stracilamm
ja dzisiaj na podiwczorek zjem :P Ma tylko 117 kcal :P
kisiel jest w majtah kropka. ty się nie zznasz.
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
znam sie i nie podskakuj bo z glana dostaniesz ! :D
kisiel nie za zdrowy ale kcal nie tak sporo :lol:
Boże ! Koniec tematu o kisielu, bo MK jakieś głupoty wypisuje przez to :lol: Nieważne ;p Dzisiaj jak narazie mam mało kcal na koncie... Miałam się zważyć w środę, jak wytrzymam tydzień na diecie... ale nie wytrzymałam isię zważyłam... Ważę tyle co przed napadami, czyli nie przytyłam, a jak przytyłam (nie wiem bo się bałam na wagę stanąć) to już to zrzuciłam :) ... uff... :) Ładnie mi idzie i się nie poddam od taK :D hehe, ide obiadek wszamać, warzywka smażone :d Mniam :d ;*
dobrze, ze z waga wszystko w porzadku jest:)
ja jutro bede miala warzywka, jak mi sie nie odwidzi :lol:
Chcę się zameldować, że u mnie w porządku... Wczoraj miałam małą chwilę słabości, ale to nieważne... D Mistrzostw osiągnę cel... Na pewno :D
no i pieknie :lol: