-
Nie iwme czy zjem pączka w tłusty czwartek... chyba tak, ale oczywiście wlicze to w 1000 :D żeby nie było... pozbędę się kolacji jak nic :P Iwonko świetnie że idziesz na siłke :) tez bym poszła, ale jakoś nie mam chęci żeby wszyscy na mnie patrzyli jak wytapia sie ze mnie tona tłuszczu :shock: :lol: Pozdrawiam i życzę miłej zabawy w ćiwczeniach i w rachunkowości :wink:
-
ja tez zjem sobie paczusiaa :P ale jakos sniadanko ;) zeby spalc w ciagu dnia ;)
a faworki zjem tylko jak babcia upiecze/usmazy ? :D
no z silownia niezly pomysl ;) gratuluje :P
-
Śniadanie:
:arrow: 2 bułki razowe z salami
:arrow: jeden ekler :oops: (wiem,że nie powinnam,ale mama kupiła takie świerzutkie
i apetycznie wyglądające)
Za kare nie jem II śniadania i wypocę się na siłce :wink:
A a obiad to pewnie wliczę bułkę jarską.
A na podwieczorek to nie mam jeszcze pomysłu-może kisiel?
A teraz szukam w necie ile kcal ma bułka jarska 8)
-
Właśnie wróciłam :wink:
Ale się wypociłam 8)
Zjadałam:
:arrow: bułkę jarską
:arrow: amerykankę :oops:
:arrow: Pysio
:arrow: 5 mandarynek
Znowu nie jem, podwieczorka i kolacji,bo znowu jestem nafullowana :)
-
-
-
O ile się nie myle to inna nazwa amerykanki to Napoleonka :wink:
Ale moje kupele były tak wykończone po tej siłce,że jeszcze zjadły po porcji frytek i mnie kusiły-ale nie zjadłam ANI JEDNEJ :lol: :wink:
Jestem zrozpaczona :!: :cry: :cry: :cry:
Już z qmpelami ugadałyśmy,że jedziemy w sobotę na dysko.
Przed chwilą mnie olśniło że ja jak zwykle nie mam co ubrać :?
No i przymierzam moją ulubioną bluzkę z dekoltem i gołymi plecami...
No i załamka :!: Mam teraz za duży brzuch! Cholernie odstaje :evil:
Myslicie,że jak do soboty będzie równy 1000-1200 i ABS na brzuch (nigdy go nie robiłam,bo mi się nie chciało :? ) i jak zwykle 25 minut hula-hop i 40 brzuszków, to zmniejszę go troszkę do soboty?! :cry: :cry: :cry:
-
heh nie wiem jak z cwiczeniami...to trzeba czasu żeby brzuch byl chudszy :wink:
heh gratulacje że nie zjadlas tych frytek :D
-
no do soboty to może być ciężko...ale próbuj :)
-
Dopiero co wróciłam do domciu :wink:
O 9.00 pojechałam na zakupy,a po zakupach wskoczyłam do babci w odwiedzinki :wink:
Kupiłam sobie ekstra butki. I spaliłam pewnie duzo kcal,bo od przystanka mam spoory kawał do babci (no może nie aż taki,ale chyba 2 km :wink: )
Śniadanie:
:arrow: kaszka manna z cukrem wanioliowym (mniam :lol: )
II śniadanie (u babci)
:arrow: kawałek ciasta (bardzo maluśki)
Obiad 1 (troszkę u babci musiałam zjeść)
:arrow: sałatka
:arrow: mały zrazik
Obiad 2 ( w domciu,moje ulubione danie i musiałam się skusić)
:arrow: piersi z kurczka w sosie słodko kwaśnym
:arrow: dwie małe bułki razowe
Na podwieczorek zjem sobie kisielek i to tyle jedzenia na dzisiaj :wink:
Jeszcze dużo ćwiczeń i jest supcio jak na mnie :wink: