haha to widze ze kazdy tak mial ;x dla mnie to byla scena o zabarwieniu erotycznym zreszta nie jedyna w tej czesci filmu ;x :D przynajmniej dla mnie :D:D:
Wersja do druku
haha to widze ze kazdy tak mial ;x dla mnie to byla scena o zabarwieniu erotycznym zreszta nie jedyna w tej czesci filmu ;x :D przynajmniej dla mnie :D:D:
Ja z kolezanka tez strasznie smialysmy sie z tej sceny, ze harry taki blady i wogole..
Ja tez bym sobie najchetniej na spacerek poszla ale pada :?
Kurde a ja na HP4 nie byłam. Moze na DVD mi się dostanie :)
Ale widziałam fotosa z tej sceny... Jaka klata no, jak u 10-latka, pocwiczyłby trochę :D
Faworki, mmmmmmmmm :D
Ja lubię też pączusie. Tamtego roku usmażyłam 40. Sama zjadłam 14.
Nie żałuję :lol:
tlusty czwartek tuz , tuz ! czyli : paczki roznej postaci :/ , faworki ... BUUUUUUUUUUU!!!
A ja tak sobie mysle, ze chyba pozwole sobie na chwile zapomnienia w tym dniu :) w koncu z rok paczkow nie jadlam :) Niech mam cos od zycia;p
ja bym miala za wielkie wyzuty sumienia jakbym pączka zjadla, wole nie ryzykowac, a zresztą ja wielki żarłok, a ostatni raz w ten tłusty czwartek pączka nie zjadlam, a na diecie nie bylam :shock:
Ja tez bede miala wyrzuty;p ale jeden paczek to cos kolo 300kcal, wiec raz na rok sobie pozwole..
ja chciałam sobie pozwolić...ale po tej niedzieli chyba sobie daruje :(
Wiedzę,że się rozpisałyście jak mnie nie było :wink: :lol:
Ja jak mam być szczera to nie żałuje tych 3 faworków co zjadałam :wink:
Właśnie jestem po 25 minutowm kręceniu hula-hop :wink:
U mojej przyjaciółki planowałyśmy jutrzejszy wypad na siłownie.
Ale mam zamiar się napocić :lol: A potem idziemy coś zjeść,chyba bułkę jarską. Ma
mało kcalori,nie? I chyba jest o wiele zdrowsza,od hamburgera i od tych innych świńst :)
Oczywiście kupię też sobie dużą butelkę wody mineralnej (i do kibelka często chodzić :roll: :cry: )
Nie jadłam ani podwieczorka, no i jak zwykle kolacji,bo dzisiaj zaszalałam z tymi faworkami,ale nawet nie czuję się głodna :wink:
Ok ,idę próbować 8 minut ABS na brzuch,a potem rachunkowść,40 brzuszków, poczytać i aśku :lol: