-
Właśnie wróciłam ze spowiedzie :wink: a za 40 minut idę na Drogę Krzyżową (mam dwa kroki do kościoła :wink: )
Dziś u mnie jak narazie ładnie:
03.03.2006
śniadanie:
:arrow: płatki z otrąb z jogurtem
w szkole:
:arrow: 2 jabłka
:arrow: Pysio
Obiad:
:arrow: ziemniaki w mundurkach
:arrow: śledź w śmietanie
O 18.30 idę do qmpeli, zanim wyjdę zjem sobię grepfruta i będzie ładnie 1200 :lol:
-
hmm.. jak ja dawno nie jadlam takiego obiadu jak Ty dzis, pamietam, ze kiedys to lubilam.. :)
-
To czemu go nie zjesz? :lol:
Przecież ,,az" takie kaloryczne to nie jest (choć troszkę ma :? )
U mnie nawet by nie wchodziło w rachube,aby tego nie zjeść- mama by zaczeła ględzieć :roll: No i zresztą jest to też jedno z moim ulubionych dań, choć nie zjadłam go tyle co zawsze (połowe :? ) ale i tak jestem najedzona :lol:
Ok teraz zaczynam pilates ćwiczyć :lol:
-
ja go nie jadlam dawno dlatego, ze mama nie robila.. musze ja namowic zeby zrobila, bo mi smaka zrobilas :lol:
-
:roll: nie lubie sledzi...
-
Dzisiaj wkońcu mogłam się wyspać, o 9.00 sobię wypoczęta wstałam :wink:
Od psiapsiółek wróciłam po 22.00, i nic nie tknełam u nich (czyli zero ciastek,paluszków, chipsów i popcornu) wypiłam tylko u niej herbatkę z owoców leśnych (bez cukru oczywiście :wink: )
Dzisiaj mam już za sobą połowe sprzątanka w domu (zachwilę idę zaraz dalej :? )
A dietka to tak:
śniadanie:
:arrow: otręby z mlekiem
:arrow: 2x wasa z pomidorem i ogórkiem
:arrow: 1 kabanos
II śniadanie:
:arrow: marchweka
Na obiad zrobię sobię ryż z warzywami chińskimi.
Jak narazie to mam dopiero 470 kcal więc myśle że dziś będzie ładnie 1000 kcal :wink:
-
ladnie :D gratuluje wytrwalosci na spotkaniu :)
-
:roll: zjadlabym kabanosa z indyka :D ułaaa albo takiego dobrego zwedzonego nmormalnego uuuuuu :roll:
-
Jednak troszkę zmieniłam mój obiad :wink:
Obiad:
:arrow: rosół na drobiu z marchewką
:arrow: jajko na mięko i 2x wasa
:arrow: sok jabłkowy
Do 1200 zostało mi ponad 300 kcal,
więc na podwieczorek zjem sobię sałatkę z jabłka,banana z jogurtem naturalnym i będzie równiótko 1200 :lol:
-
nie pamietam kiedy jadlam rosol :o u mnie sie zadko robi rosol :D bo tato ma zasade ze rosol to tlyko jak pogrzeb :D muha ;) ,ale u mnie ogolnie bbbbbbardzo zadko sa zupy :P
dawno nie jadlam jajek !! trzeba bedzie chyba sobie zorbic cos z jajkiem ! ot co !