-
Dzisiaj po obiedzie już mam 1200 na koncie...
To na podwieczorem mogę coś zjeść góra do 1300.
śniadanie:
:arrow: serek wiejski
:arrow: 3 łyżeczki marmolday
:arrow: 2xchlebek ryżowy
:arrow: 3xwasa
(troszkę przesadziłam ze śniadaniem :evil: )
w szkole jak zawsze:
:arrow: Pysio
:arrow: jabło
:arrow: paczka gum (no ale to zero kcal :wink: )
Obiad:
:arrow: pierści z kurczaka w sosie słodko-kwaśnym
:arrow: 2xwasa
:arrow: 1.5 szklanki soku pomarańczowego
:arrow: banan
A na podwieczorek to nie wiem...
Chciałam jogurt,ale zjem go chyba jutro rano.
A dziś chyba wasa 7 zbóż z czymś... NO ale jeszcze zobaczę :)
-
e tam jak to przesadzilas ze sniadaniem ? i tak malo zjadlas jak na sniadanie ;>
ja na podwieczorek mam Kefir i ogorki ;x :D:D:D
-
Siemka!! Jak wam idzie bo mi dobrze.hiphopera ja na aerobik chodze bez płatnie w ramach 4 godziny w-fu.a basen taż mam obowiązkowy w szkole.Ja dziś byłam na baseniei troche popływałam.A ku mojemu zdziwienu dziewczyny zaczeły mi gadać ze schudłąm i wogule to widać. :lol: Cieszę sie że moja walka z kg jest już trochę widoczna!!
Dziś zajadłam:
śniedanie:
:arrow: 2x wasa pszenny light
:arrow: 2 plasterki sera żółtego
:arrow: cherbata bez cukru
w szkole NIC
w domciu na II śniadannie:
:arrow: 1x wasa pszenny
:arrow: sałątka z pora
obiadek:
:arrow: miseczka zupy pieczarkowej
kolacja:
:arrow: jogurt naturalny 2%
:arrow: garsc płatków fitness
Mam nadzieję ze zmieściłam se w 1000klc
Pozdrawiam papa trzymajcie sie:*:*
-
-
Mój podwieczorek:
:arrow: jajko gotowne na miękko
:arrow: 4 wasa i orregano
Dzisiaj na moim koncie było 1500
bo przed chwilą zjadłam dwa pierniczki :oops: :lol:
No ale spoko-jak na mnie to i tak dobrze :)
A jakie macie plany co do jutrzejszego Tłustego? :lol:
-
sie okaze w praniu ;D
Agaciorka mysle ze zjadlas mniej niz 1000 kcal...
-
ten jutrzejszy to moja zmora, niby nie mam ochoty na paczki ale jak sobie pomysle, ze wszyscy beda jedli to az mam ochote wszamac sobie jednego kurcze tylko znajac mnie z tego jednego to sie 2 albo 3 zrobia.. :(
-
Siemka!! Ja już to pisałam ale jeszcze raz napisze że ja nie dochodzę dziennie do 1000 kcl bo nie moge tyle jestc bo nie jetsem głodna.Jem tyle zeby sie najeść.A co do tłustego czwartku to ja już dziś wszamałam 1,5 pączka w szkole i w doimciu takei małe 3..... :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Ale czytałam że jedno dnioowe obrzarstwo nie grozi przytyciem.A ja już schudłam 1,5 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: jestm szczesliwa
ppozdro poapa[/b]
-
jedniodniowe to jeszcze nie tragedia naszczęscie :)
-
Ale dziś zaszalałam :lol:
Nawet nie będę wam pisać ile zjadłam,
bo głowe mi urwiecie :lol:
Ale jakoś luzik dzisiaj cały dzień miałam,wiec mam humor spoczek :lol:
A tam się pączkami nie będę się przejmować,raz można zaszaleć tak pożądnie :lol:
Dzisiaj rano oglądam program, w którym mówili że dzisiaj pączki nie tuczą :lol:
Wypowiadała się też instruktorka fittnes i mówiła,że można zaszaleć,ale już jutro trzeba wrócić do dietki,i dzisiaj za ,,kare" solidnie poćwiczyć.
A ja od rana to sobie wziełam do serca i wcinałam :lol:
Mam jakiś wogóle supcio humor...
Może to przez Raffcia z którym dziś tak milusio nam się gadało? :P
Może to dzięki super spotkaniu z moimi qmpelami,które powiedziały, że pasuję się z Raffałem, bo jesteśmy tak samo zakręceni? :lol:
Może dlatego,że taki w szkole miałam super dzień? :lol:
NIe wiem... Normalnie mimo,że tyle dziś zjadłam unoszę się w powietrzu ze szczęścia...
Idę sobię za chwile ostatniego pączka z adwokatem zjeść i spadam do lekcji...
Jutro na szczęście już piątek (tylko jak zwykle najgorsze lekcje w szkole :evil: )