Jestem na siebie zła - moj ostatni posilek mial byc o godz. 18, ale się skusilam i...o 22 zrobilam sobie dwie kanapki ( chlebek razowy, szynka i sałata mniam) Mniam, ale mam wyrzuty sumienia ;( Pocieszam się tylko tym, ze od trzech dni nie tknęłam nic słodkiego, a moje uzależnienie od czekolady jest okropne, więc te 3 dni to sukces w pewnym sensie Do wakacji chce wyglądac ładnie i szczupło...tak bardzo bym chciała chociaż raz dotrwać do celu. Jak narazie schudzłam 1kg. A przed sobą mam jeszcze 9 ;( A jak wam, drogie dziewczynki, idzie odchudzanie?
Zakładki