Wątek: Dziennik rózgi

yhym no ok wiesz nie bylo to mile i dlatego sie bardzo zdziwilam....

no ja wiem ze nie mile, ale nie moglam sie dostac do klawiatury, meczyli mi wszystkich z listy, dlatego napisalam nie pisze

Spoko Maroko tylko ze jesem zablokowana na gadu wiec mnie odblokuj a ja dzis jade na impreze do stolicy wracam w piateka w sobote nastepna a w niedizle gosc ...tylko sie trzymac

napeno dasz sobie rade!! pozdrawiam

ee ja mam cie odblokowaną już, może ty mnie masz ejszcze>

Troszkę wczoraj pofolgowałam, ale waga się trzyma w granicach 57 kg.
Ogólnie fajnie jest, dzisiaj spałam do 12:15, po wczorajszym meczu. B. dobrze grali, ale ta bramka w 92. minucie to było przegięcie, głupie Szwaby musieli strzelić, wrr. Sędzia mógł czasu nie doliczać Ale sędzia to był kalosz xD
Dzisiaj od rana brak apetytu, zjadłam obiad (chudy gulasz, ziemniak i łyżkę sałatki), mdli mnie i jest mi niedobrze. Do końca dnia nic nie jem, bo jak patrzę na jedzenie to mam ochotę iść zwymiotować. Obrzydlistwo.
Miałam się opalac, ale słońce mi psikusa zrobiło i nie wychodzi. Trudno, jutro sie będę opalać.
Chyba siedzę dzisiaj w domu, a tak mi sie chce gdzieś wyjść, np. z D. Echh... No cóż.

Pozdrawiam.

zostały Ci 3kilosi jak mi )) fajnio,że się tak trzymasz...wrrrr co do tego meczu to no comensst pozdro all!

Mi zostało dużo więcej, 53 kg to dopiero pierwszy cel. A ja chcę gdzieś 48 kg.
Byłam przed chwilą w sklepie. A teraz mam polew...

Sklep mam blisko, tylko przez ulicę przejść. Dobra, to przechodzę, jakiś maluch jedzie i fajny gościu w nim. Zatrzymuje się koło sklepu. Akurat miałam na sobie bluzę i krótkie spodenki Sklep zamknięty, gościu za mną idzie, to się odwracam i informuję, że zamknięte.
On: Nie wiesz gdzie może być cos otwarte?
Ja: Nieee...
On: Może w rynku?
Ja: Możliwe, ale dzisiaj jest święto, więc niewiadomo.
On: A nie chcesz się ze mną przejechać?
Ja: Nieee...
Ale gostek fajny. 170 wzrostu moze, opalony, mięśnie xD

noo co on ci tu proponuje nu nu ^^

Pedofil pewnie jakiś ^_____________^