Strona 6 z 144 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 1440

Wątek: Dziennik rózgi

  1. #51
    Guest

    Domyślnie

    Dorcas, ja dzisiaj pierwszy raz wyszłam z domu od piątku Oprócz odśnieżania i biegania do sklepu (30 m od mojego domu) to kisiłam się w chałpie
    Zabiegana, zaiste
    Dzisiaj już 350 kcal, duze śniadanko zjadłam
    Cmok :*

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    moje dzisiaj mialo 300, a drugie sniadanko 100. Zaraz obiadek, zazwyczaj to moje sniadanie liczylam az za 400 kcal, kiedy jadlam platki z mlekiem, nie wiem czemu tak dużo heh No niby jem całą miske płatków

    a no ale odsniezac u mnie juz nie ma gdzie :P u mnie to juz koniec zimy..uf nareszcie, tylko ze teraz mokro jest

  3. #53
    Guest

    Domyślnie

    U mnie też wszystko się topi. A jak się stopi to bedziemy mieć powódź stulecia Nie da się normalnie przejść bo z dachów kapie i w ogóle. Nie lubię przedwiośnia. Nadpaskudniejsza pora roku. Wiosna to co innego
    Właśnie sobie kupiłam płatki Corn Flakes, bo już nie mam co jesć.

  4. #54
    rozga16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJKA KOCHANIUSKIE JA WLASNIE ZJADLAM OBIAD A O 17 ZACZYNAM TRENING CHOC JESTEM PRZEZIEBIONA ALE DAM RADE W SZKOLE OK Z PRZEDSIEBIORCZOSCI 4+ Z KALSOWECZKI ;P
    ZJADLAM CHYBA ZA MALO ALE JESTEM CHORA WIEC NIE BIJCIE MI STRASZNIE TRUDNO SCHUDNAC NIE WIEM DLACZEGO WIEC MAM NADZIEJE ZE SCHUDNE W TYM TYG DO 62
    ZJEDZONE
    SEREK WIELSKI =194 KCAL
    GREJFRUT=36 KCAL
    2 ZIEMNIAKI + KOTLET Z PIERSI KURCZAKA + SALATKA WARZYWNA=480
    ZJEDZONE OGOLNIE =710
    A DZIS BEDE CWICZYC
    1000 HULA I 100 BRZUCHOW I 1000 STEPPER A MOZE WIECEJ
    POZDRO PISZCIE CO U WAS

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    10 dzień - 16 lutego 2006
    Parówki drobiowe - 210 kcal
    Kromka chleba - 65 kcal
    Masło roślinne - 30 kcal
    Ser żółty ementaler - 50 kcal
    Krupnik - 200 kcal
    3 marchewki - 100 kcal
    20 g płatków Corn Flakes - 80 kcal
    150 ml mleka 2% - 60 kcal
    1/2 łyzki miodu - 20 kcal
    ciastko (ja nie wiem jak to się nazywa, jakie wafle przekładane kremem) - 150 kcal
    Razem: 965 kcal.

    Nie ćwiczyłam, nie mam serca do tego dzisiaj, i energii. (Goniłam po mieście, btw.)
    Doła mam. Idę oglądać tivi, mój blok własnie leci ("Detektywi", Fakty, Uwaga, "W11","Na wspólnej"). Płatki zjem ok. 19:30. A potem jakaś książeczka.
    Pa :*

  6. #56
    ssnn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jedni piszą, że nie ma sensu schodzić poniżej 1000, a drudzy jedzą 840 Co o tym myśleć....

  7. #57
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja nie schodzę ponieżej 1000-1200, w wieku dojrzewania to jest nie zdrowe schodzić niżej i to bardzo o ile mi wiadomo.

    A zawsze o tej godzinie jesz kolację PERwerS ?
    Ja po 18.00 nic już nie tknę

  8. #58
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez staram sie nie jesc po 18 ale to przeciez zalezy o ktorej kto idzie lulu

  9. #59
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Dziewczyny ja mam pytanie, gdzies na forum było wspomniane, że sok pomidorowy jest dobry na mieśnie brzucha czy to prawda?
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  10. #60
    Guest

    Domyślnie

    Ja wiem, że na mięśnie dobre są ćwiczenia. Nic o soku pomidorowym nie słyszałam, zresztą ledwo go przełknę.
    Dojadłam jeszcze ciacho. 150 kalorii. Całkowity bilans 965 kcal, i zaczynam uważać, że z moją psyhą jest coś źle. Autentycznie przeraziłam się tą liczbą... "Za dużo, mogłam tego nie jeść... Bleh." I poszłam biegać... Jezu, ja nie wiem co się ze mną dzieje.
    Dwa razy staję na wadze. W ciuchach było pół godziny temu 62 kilo... Hmmm...
    Znowu przyplątały się do mnie myśli: "Za dużo zjadłaś, nie schudniesz, jutro pokuta..." Nie wiem... Przemówcie mi do ambicji... Ja sie w coś wpędzę.
    Kuuuuu***.
    Kolację jem jakoś po 20:00, jeszcze mi to nie zaszkodziło. Nie wytrzymałabym 4 godzin od 18:00 do ok. 22:00... A potem jescze...
    Idę jeszcze pobiegać... Albo nie.
    Dobranoc!

Strona 6 z 144 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •