Jak wyćwiczyłaś to nie ma sprawy Wszystko, ale w normie
Lecem spać, branoc.
Jak wyćwiczyłaś to nie ma sprawy Wszystko, ale w normie
Lecem spać, branoc.
Oooooh ^^".
Dzisiaj nie poszłam do szkoły i wprost tryskam energią. Któż to wymyślił taki wysysacz energii jakim jest szkoła? ;(.
Powiem wam, co zjadłam na śniadanie XP.
Otóż.. eghem:
Pół szklanki mleka acidofilnego + 3 łyżki płatków pszennych Fitness. Razem 162 kcal ^^".
14-15 kilo to raczej wątpię bo musiałabyś chyba nic nie jeść a efekt jojo by Cię potem dobił :P ale...optymalne chudnięcie na tydzień to do kilograma (ALE RACZEJ około 0,5-0,75kg), czyli miesięcznie od około 2kilo do max 4. Więc sobie oblicz ile możesz schudnąć.Myślę że jeśli nie chcesz później utyć i się załamać to staraj się jeść te 1000kcal, potem zapotrzeboweanie będzie mniejsze ALE... przemiana materii im dłużej się chudnie tym jest mniejsza. Ja jestem przykładem ;] Od października (końca) do teraz schudłam 9kilo. Bez specjalnych wyrzeczeń na włąśnie 1000kcal a teraz już od miesiąca waga stoi A mnie cholera bierze bo jem tak samo mało jakl zawsze a dodatkowo bardzo dużo się ruszam Więc dziś się wkurzyłam i zaczęłam Kopenhaską ;] Taki ostatni skok a potem już sobie daruję odchudzanie. Nie chcę być nieapetycznym szkieletem. Ale póki co 1000kcal naprawdę polecam Działa i to w sumie na zdrowo Bez jakiś katorg i płaczów
Zakładki