Huh...dżiiiizs...więc - 59kg to istotnie dużo i jak na wiek i jak na wzrost, ale bawienie się w wieku lat 12 w diety a zwłaszcza 1000kcal to hazard ze zdrowiem .
Jestem absolutnie przeciw!!!.
O ile ci trzeba schudnąć to wprowadź w życie dużo ćwiczeń, nie masz ani tyle nauki ani nie wiem czego by nie móc sobie gdzie tę godzinkę w twoim wieku kilka razy w tygodniu wyskrobać, tutej ludzie nawet podczas sesji są zdolni tego . Inaczej co do jedzenia...precz z jakimikolwiek postaciami fast foodu o ile były, stop słodyczom, nie tyle, że niezdrowe, ale zjedzenie kawałka czekolady tylko pobudza apetyt zamiast go utłumić . Ogranicz węglowodany (sam chleb też nie jest jakoś megakaloryczny tylko do niego po prostu zawsze coś dojdzie na górę...), nie odrzucaj mięsa, bo nie dietetyk z ciebie żeby ci się udało w pełni zastąpić je warzywami i nie przechodź na same mleczne produkty, bo 12lat to środek rozwoju, z monotonnej diety niczego dobrego sobie nie przyniesiesz.
Ogółem po prostu bym zalecała po prostu jeść mniej i więcej ruchu, granica kalorii minimalnie 1300-1400kcal, przynajmniej mniej prawdopodobne jojo.
Pozdrawiam i rozsądku w komponowaniu jadłospisu życzę