wiecie, napisze co dzis zjadlam, po to, aby keidys sie uspokoic jak pomysle ze przesadzialm z jedzeniem ,a zjem spoko. dizs mega zarcie, jak jakas ciezarowa, nie komentujcei tego, ani nic, bo mi po prostu wstyd, ze potrafie tyle zjesc . jak swinia jakas.
a wiec w jeden dzein zjadłam:
-mleko z kulkami czekoladwoymi
-duzo płatkow kukurydzianych i muesli
-7 kromek chleba bialego z maslem i dzemem
-2 zapiekanki z serem(pol bagietki)
-6jablek
-zupa cebulowa+2grzanki
-3szklanki jogurtu brzoskwiniwego
-kogel mogel z duza ilscia cukru
-herbata z 2 lyzkami cukru
-kawa z 4lyzkami cukru
-15minimum, rogalikow duzych z dzemem i lukrem: duzo tego
-troche ryby wedzonej
-troche soku brzoskwiniowego z puszki
-troszke miodu
narazie CHYBA wszystko, licze na oko, około 8000kcal..... tak. wiec jesli zjesz normalnie, a wyda ci sie duzo nie maruddz, zobacz do czego jestes zdolna....
brzuch mam jak piłka jakbym byla w ciazy, wstyd wstyd

ale od jutra dieta chce tego
na 100%
tylko na jak długo?
czy wytrwam?
czy schudne?
nic innego nie pozostaje mi,,,,,