co ja bym dała żeby ważyć te 10 kg mniej. dla mnie to wręcz nie do wyobrażenia, nie pamiętam kiedy ważyłam 60 kg. jakoś w 5 podstawówce? to musi być świetne uczucie. dzwigać dyszke mniej.
nie mam pojęcia czy mi się uda.
wcześniej jakoś akceptowałam te 70 kg bo każdy mówił że wyglądam na dużo mniej i ładna dziewczyna jestem.
ale czasem trafi sie taki kretyn np. w szkole, kinie, który wypali coś nie miłego związanego z wagą, a wtedy jeeeeeeeeeeeb i humor ma sie zwalony przez najbliższy miesiąc.

mam nadzieję, że mi sie uda.
ale nie potrafie sobie wyobrazić mnie w takich rozmiarach