-
to ja tez sie przylaczam
-
ja też się przyłączę do antyczekoladowego klubu
-
wiec jutro wielki start
-
O tak - 3......2.....1...... START!
Mowa pożegnalna:
Moja droga, nieodżałowanej pamięci Czekolado - towarzyszko chwil szczęscia i smutku. Dziś nasze drogi muszą sie rozejść. Wiem, że nie będzie lekko, ale pamiętajmy, że trzeba iść przez życie dalej. Zawsze będę cię miło wspominać, chociaż już nigdy się nie spotkamy.
Twoja najwierniejsza przyjaciółka Narcissa
Lista Anty-Czekoladowców:
- Narcissa
- Aaggii
- Noemcia
- Lemonkowa
- Luzia
- Dorcas
-
czekolada jest bleeeeeee
-
właśnie zsiadłam z rowerka... jak miło - 15minut pedalowania i 200kcal za mną
a na sniadanko był twarożek domowy piątnicy i 2 kromki pieczywa chrupkiego
Czekoladoholzim - groźna choroba z rodziny uzależnień przewlekłych. Polega na niekontrolowanym i nadmiernym spożywaniu czekolady i wyrobów czekoladopodobnych, oraz na obsesyjnym myśleniu o w/w produktach. Sposoby leczenia - odwyk, czyli całkowite zlikwidowanie przyczyn choroby (równoznaczne z odstawieniem wszelkich produktow mających jakikolwiek zwiazek z czekoladą).
-
Czesc,
chcialabymj sie do was przylaczyc... w lipcu zeszlego roku bylam czestym bywalcem tego forum...to wlasnie wtedy zaczelam dietkowac i z wagi 64 kg schudlam do 57. Bylam taka zadowolona lepiej mi sie tanczylo...(naleze do klubu tanca towarzyskiego, mam mozna powiedziec juz wysoka klase taneczna) wszystko ukladalo sie tak pieknie...no ale nic nie trwa wiecznie i moje szczescie sie szybko skoczylo...
jojo...
obecnie znów waze 64 kg...bardzo chcialabym schudnac ale nie wiem czy mi sie uda.Wtedy odchudzalam sie na wakacjach jakos bylo mi lzej...w roku szkolnym ciezej mi to przychodzi...jeszcze niedlugo przede mna matura...
Dziewczyny co mi radzicie co moge zrobic...nie zalezy mi na szybkim chudnieciu chcem po prostu schudnac skutecznie i raczej nie moge byc na diecie 1000 kcal bo trenuje 4 razy w tygodniu intensywnie...
czekam na rady...wierze w was...i trzymam za was kciuki
-
ja tez wpisuje sie do klubu
juuusti witaj u nas, ja tez z Legnicy
-
dorcas :* ile masz lat? fajnie miec kogos z tego samego miasta...gdzie mieszkasz?
-
juuusti! bardzo mi miło, że wpadłaś, no i że podjęłaś tę decyzję!
Ja też do niedawna tanczyłam, tyle, że nowoczesny, ale moim marzeniem jest wlasnie towarzyski...
64 to wcale nie jest tak dużo (porównaj sobie z moja wagą ), schudniesz szybciutko, zdrowo i trwale. Myslę, że w Twoim przypadku odpowiednie jest 1500kcal a nawet więcej, zwlaszcza, że tak dużo trenujesz. Po prostu odstaw słodycze (możesz zapisac się do naszego Antyczekoladowego klubu), 4-5małych posiłkow, zmniejsz porcje, zwłaszcza przy kolacji... zresztą, Ty to na pewno wszystko wiesz
a matura... mnie to czeka za rok. zależy, jak reagujesz na stres, czy go "zajadasz", czy wręcz przeciwnie, nic nie mozesz przełknąć? Jeżeli to drugie, to nie będzie problemu a jeżeli pierwsze, to i tak jakoś sobie z tym wspólnie poradzimy
A ja już jestem po obiadku - danie grzybowe (zmieszałam boczniaki, pieczarki i cebulkę, wrzuciłam na patelenkę z lyzką oliwy z oliwek i usmażyłam, dodalam pietruszkę, kostkę bulionową grzybową) i bylo całkiem smaczne
tak więc 550kcal już z mną, a jest godzina 14.00 więc jakoś to chyba będzie, co?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki