Wątek: Narcissa - aż mnie, zjadacza chleba, w Anioła przemieni...

widze ze u ciebie dobrze , u mnie był mały kryzys ale go pokonałam
TRZYMAJ SIE

Jejku wy o tancu tak nawijacie a ja od dziecinstwa marze o tancu i chce sie zapisac do jakiejs szkolki jak schudne!! i zycze powodzonka!!

zawsze chcialam tanczyc... :P
ale chodzilam tylko jakies 2 lata na tance ludowe, ale cos mi do gustu nie przypadlo

ja chciałam...ale nie mam z kim

ja zawsze chcialam i zaczelam...tzn mama mnie zapisala...

jak mialam 9 lat zaczelam tanczyc DISCO za malolata mi sie to podobalo...pozniej juz troche mniej chcialam czegos bardziej kobiecego...w wieku 13 lat zapisalam sie na taniec towarzyski i od razu z pierszego stopnia kursu trafilam do klubu...no nie powiem ze mialam szczescie do partnerow...ciezko szlo na poczatku juz tyle razy chcialam rezygnowac ale naszczescie tego nie zrobilam...2 lata temu zmienilam partnera i przenioslam sie do klubu do pobliskiego miasta...z najnizszej D klasy mam teraz B a raczej niedlugo bede miala A (klasy po kolei ida tak: D,C,B,A,S)

NIE BEDE JADLA CZEKOLADY ANI ZADNYCH SLODYCZY

P.S.zapisuje sie na silownie od jutra i zamierzam chodzic na nia 2 lub jak sie uda 3 razy w tygodniu no i do tego normalne moje treningi

slodyczy nie jem 4 miechyyy ulalala, lubie powtarzac to zdanie kiedy widze slodycze

o rany DORCAS 4 miechy ?
ja bym chyab nei dala rady hehe
narazie probuje ten meisiac od wczoraj wytrwac i mam na koncie AZ( ) 1 dzien bez slodyczy

ale bede sie starac wytrwac jak najdluzej tylko zdolam :P

ano już grubo ponad 4

podziwiam...ja bym chyba nie dala rady...po prostu ci sie nie chce jesc slodyczy czy zastepujesz je czyms zdradz nam te sekret dorcas

jestem, jestem...
ale to był chyba falstart - bo rzuciłam się na zarcie i nie mogę przestać...