ja przed egzaminem (kiedy to bylo :oops: ) nie robilam zadnych testow, bo byly za trudne, a egzamin okazal sie calkiem latwy: 43 pkt z matmy i 49 pkt z humana. powodzenia trzymam za was kciuki
Wersja do druku
ja przed egzaminem (kiedy to bylo :oops: ) nie robilam zadnych testow, bo byly za trudne, a egzamin okazal sie calkiem latwy: 43 pkt z matmy i 49 pkt z humana. powodzenia trzymam za was kciuki
no podobno jeszcze kilka lat temu te egzamy były banalen i nie tzreba sie było wogóle uczyć.. ale teraz podniesli poprzeczke i są na prawde ciękie... ja na próbnym miałam 77 i ashs ei zdziwiłam bo tesh nic nie robiłam :D
dziewuchy nie stresujcie się tak ............ :D :D :D :D teraz testy robią na myślenie niż na wiedzę...choć nie wiadomo co gorsze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oi nie strachac się .............. to nic trudnego...dacie radę :wink:
Boshe święty 49 z polaka i 43 z matmy :shock: To ty niezła jesteś :shock: Ja i tak to obleje jak zwykle :cry:
ja z probnego mialam 79, a z normalnego 92. pocieszajace? probne sa zawsze trudniejsze
Dziewczyny, dzieki za słowa otuchy ;) no, więc skoro tak, to może zmobilizuję się i napiszę czasem cosik.. w koncu w tym temacie jetsem obecna od 1-szej strony ;) czyli dość długo :D
j jak ty to zrobiłaś :shock: Ja jak bede miała 70 punktów to bede w niebie :shock:
o fuck 92 o fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuck
bedzie dobrze :!: trzymam za was kciuki
trzymaj trzymaj a za 3 tygle wszystko sie wyjasni :D
3?? nawet mniej...:(
hey!;) co prawda jestem dopiero w 2 klasie, ale ja mialam z testow w tym roku z polaka 47, a z matmy 39, myśle że pójdzie wam dobrze, będę trzymać kciuki;) z resztą te testy są proste zazwyczaj tylko trzeba się namyślić. Kurcz mam taką prośbę do was.. jaką ja sobie mogę obrać motywacje, bo kurcze za nic nie mogę schudnąć...co mnie może motywować??...kończe już! :*
jak to co Cie moze motywowac?? wizja pieknej sylwetki i zazdrosnych oczu na twojej dupce :P ;)
Oj, naukowo sie tu zrobiło... mk przepadła, bo sie uczy, Wy też o testach... Ja także musze zajrzeć do książek :? Co prawda, egzamin gimnazjalny czeka mnei dopiero za rok, ale teraz mam klasówki, niedługo klasyfikacja... Ale potem wakacje :D
Co u mnie? Nie najlepiej :oops: Ale wczoraj i dziś jakoś lżej z jedzonkiem :wink: Zostały mi jeszcze tylko 2 tygodnie "szósteczki", ciesze się, ze tyle wytrwałam. Kiedy wreszcie zacznę chudnąć? Musze sie wziąć za siebie...
Buziaki!
a ja postanowiłam od dzisiaj 6 zacząć:D ciekawe jakie będą efekty i czy mi sie uda:D a wy macie jakieś efekty po tym??
mandy, ja mam bardzo wzmocnione mięśnie :D , ale niestety tluszczyk mi raczej nie spadł... Dziś mam 29 dzień. Więcej o "szóstce" znajdziesz m.in. w topiku "Super, świetne ćwiczenie..." w dziale Kultura fizyczna oraz w topiku o "szóstce" Weidera na Nastolatkach.
Pozdrawiam!
A ja sobie postanowiłam, ze zaczynam biegac... :D A zmotywowało mnie to zdanie:
"Zdyszany po stu metrach truchtu osobnik pokonuje pierwszy kilometr, pięć, dziesięć... biega coraz szybciej i coraz dalej. Nie dowiesz się jak wielką satysfakcję daje łamanie własnych barier dopóki tego nie posmakujesz!"
A do tego jestem na trzecim dniu 6. weidera :twisted:
A co do testów - juz za 2 tygodnie i 2 dni... :wink: Na próbnych miałam 42 z humana, 38 z przyrodniczo-mat. - razem 80 pkt.
jagcia wróciła :D
przyszłam sie przywitać i zmykam do książęk ..echhhhh
to ja też się dołączam:)) Też jestem nastolatką, mam 17 lat, 168 wzrostu i 59 kilo, kiedyś było 73 kilo (O_o) ale to było dawno i nieprawda :wink: Chcę aby moja waga spadła do 55 lub 54 kilo, wtedy bedzie super :D
Witam na pokładzie :D
Dziś sobie znów policzyłam kcal. Wyszło 1 562,76 zjedzonych(jakość raczej dobra). Trochę dużo jak na moje postanowienia, ale jeszcze nie jest tak źle. Z ruchu to: 2 godziny wf i 2 spacerki. Co do wf, najpierw ćwiczyłam zagrywkę z siatkówki(miałam zaliczać zaległy sprawdzian), ale mi nie wychodziła, więc babka kazała mi ćwiczyć swój układ gimnastyczny, z czgo sprawdzian był dziś. Dostałam -5 :D :D :D Później jeszcze grałam z koleżanką w badmintona na podwórku. Tak więc, dzisiejszy dzionek był pracowity, a zaraz dojdzie jeszcze 6W :arrow: drugi dzień po 20 powtórzeń. Wreszcie mam jakąś "okrągłą" liczbe :lol:
No, jeszcze poprzeglądam topiki i lecę do książek i do łóżeczka :wink:
Mi strasznie posżło z humanistycznego miałam 38 a z przyr-mat 22 :shock: :cry: Tego najbardziej się boję.Z chemi to ja leże a z fizy to ja nawet nie zaczne zadania :oops: Tylko się powiesić.A blagam was dajcie mi pżądnego kopa nie iwem co poprostu ja olałam kompletnie dietke słodycze jem zamiast normalnego obiadu czy sniadania top ja batonika :shock: :cry: Tymbardziej ze nieługo mam bal :(
melina rzecvzyuwiscie bal! ja mam 9 czerwca fuuuuuuuuuuuuck musze super wygladac! co ja gadam ja na tetsy musze super wygladac! a przed chwila zjadlam 3 kostki czekolady aaaaaa o tej porze nie no :(:(:( majeczko koneic zartow! tzra sie wziasc do pracy.. z chemi tez leze a fizyke (ostatnio mialam powtorkli na lekcjach) umiem na marne 3..
Oh dagiik ja mam bal 31 maja przenieśli nam znowu :shock: Wogóle jeszcze nic nie kupiłam nawet butów :roll: Co za koszmar te testy ciagle siedzą mi w głowie z humana to się nie przejmuje jakoś coś tam napoisze zawsze ale z matmy :shock: Trzymajcie mocno za mnie kciuki błagam :roll:
co to za moda aby przenosic imprezy jeszcze takie? :shock:
Testy juz za 12. dni, a mi sie wogóle nie chce uczyc 8) Z humana jakos to bedzie, ale mam nadzieje ze podejda mi pytania z mat-przyr... Takze nie nawidze fizyki bleee :evil:
A ja sie chyba na komers nie wybiore.
egzy?
Brrrr... :evil:
Zajefajnie, na probnych bylo dobrze... ale to byly probne :(
Ja sie zaczne uczyc za tydzien :P
Co ma byc to i tak bedzie :roll:
majeczko ja tez jeszcze nie mam zadnej sukienki! ehh w tej *******ej zielonej gorze nic nei ma.. cobacze jeszcze w Orsayu, ale za trzy tygle chyba jade do warszawy.. wiec jakos to bedzie.. no i nie mam nic butow sukienki torebki nicccccccc...
Tesh jeszcze nic nie mam :(. Kurde, wkurwia mnie ten cały polonez :/. Hehe, ciekawe ile kasy przetracimy na te balowe szmatki :wink: . Do balu musze zrzucić 6 kg....... A nie wiem kiedy mam bal :D
moj bal byl super :!: a na polonezie strasznie sie denerwowalam, ale na szczescie moj partner mnie podtrzymywal skutecznie na duchu :D
a ja mam bal dopiero za rok.ale gnębi mnie inny problem. kurka..Mega mi sie podoba jeden facet w naszej szkole, ale niestety jest bardzo dużo przeciwności losu np. moja mama jest nauczycielką i akurat jego wychowawczynią, po dugie znamy się tylko z widzenia itd.A ja nie wiem co mam zrobić kurcze.. no nei wiem co mam zrobić żeby on się mną zainteresoiwał...Boję się że będzie myślał że córka wychowawczyni się jego uczepiła albo coś...Kurcze doradźcie co zrobić..No ale przynajmniej mam jakąś motywacje na mojej diecie:D:D:)
bierz się za niego! Skoro podoba się Ci to w czym problem? Ja na Twoim miejscu nie przejmowałabym się mamą. Najlepiej jeżeli się jeszcze nie znacie, zorientuj się czy ktoś z Twoich znajomych go zna, poproś żeby Was zapoznał, albo po prostu, gdy będę gadali podejdź do znajomego i np zapytaj się go o coś i "przy okazji" wyciągnij rękę do swego lubego i powiedz coś w stylu "my się chyba nie znamy" wtedy będzie musiał Ci poznać a reszta już jakoś się potoczy, możesz wziąśc jego nr komórki (nie tak od razu oczywiście) sms-y mają siłę :wink: zwłaszcza jeżeli jesteś nieśmiała, popiszesz z nim na jakieś luzackie tematy, zorientuj się czym się interesuje (np muzyka i na początku możesz pisać z nim o tym właśnie, wymieniać się płytami itp.) powodzenia :*
no tak, ale my raczej nie mamy wspólnych znajomych,no chyba że jednego albo 2, ale raczej nie jakichś porządnych, no ale nie ma rzeczy niemożliwych ;) tnx:D
Wpadam, żeby dać znak życia. Troszkę mi dziś smutno, ale chyba przejdzie. Jedzonko ostatnio bardziej "normalne" niż dietetyczne. Z ruchem nie najlepiej. Został mi jeszcze równy tydzień do końca "szóstki" Weidera. Szkoda, ze brzuszek mi nie zeszczuplał :cry: Trudno, za miesiąc zacznę od nowa i tak w kółko. Fajnie przynajmniej, że wytrwałam aż tyle. Dziś zaczęłam robić po 22 powtórzenia. Jest ok.
Buziaki!
jagcia .. Ty też tak ostatnio rzadko wpadasz na forumiaczka .. co się z Wami dzieje :?: :? :?:
i nie martwiaj sie..jutro będzie lepiej :wink:
maja gdzie jestes? :P mialysmy isc na herbate i cooooooo :P aj ty leniu ;]
Iraska a ty widze w warszawie mieszkasz! super ! doradz mi gdzie bym mogla jakies patalaszki kupic na bal jakas sukienke butki torebalek.. jak bede z tata to pewnie zajade do Mokotowa potem moze Galeria Centrum (ale tam troche drogo sie zorbilo chyba ostatnio) w Blue City tez jakos nigdy nic nei bylo.. a no i jest jeszcze ta Jagienka tak ?:P hjehehe i Galeria Wilenska czy wiedenska haha nei nadazam za tytmi nowymi nazwami i ciagle u was cos buduja nowego :P
dagiik ... Galeria Mokotów to dobre miejsce na zakupy ... Wola Park też .. bo tam dużo sklepów jest ... w GCentrum jeszcze nigdy dla siebie niczego nie znalzałam...Blue City też kicha ... a Wileńska..tam jest jeden fajny sklep New Yorkewr..o ile jeszcze tam jest :lol:
moim zdaniem najlepiej pochodzić po sklepach które nie są w jakichś cantrach handlowych ... bo w centrach zazwyczaj ciuchy są przebrane ://////
niom to tak ode mnie ale Irasia ... nasz rasowa zakupoholiczka na pewno Ci jeszcze coś doradzi :lol: :lol: :lol:
Jeśli chodzi o kreację na bal to najwięcej sklepów tego typu jest w Promenadzie (dzielnica Grochów), ale jesli chcesz przeznaczyć na ciuszki ok 1000 zł :p. Jest tam też hm, w którym maja chyba bardziej eleganckie ciuchy niż w innych h&m. W Blue City jest kilka sklepów z tego typu kreacjami. W galerii mokotów możesz kupić sobie sukienkę u Teresy Rosatti :p . Minge chyba tesh mają, ale nie jestem pewna :wink: .
Ja sukieneczkę kupię sobie chyba w takim centrum handlowym "centrum mody" pod Wawą, tam mają dużo takich sklepów, a ceny troche niższe niż wszędzie, bo tam odzież markowa kupują głównie hurtownicy.
oo ja snofffu wiem o czym nasza maniaczka zakupów mówi ... o Nadarzynie .. rzeczywiście ciuszjki są fajne i ceny zdecydowanie przystępne :wink:
Irasiu koffanie nie denerwuj sie na mnie :wink:
za dużo zjadłam .. i zaniechałam biegania :?
kurcze ale wiecie ja jak jade to mam jakies dwa- poltora dnia i wiecie tylko centra handlowe bo wiecie tata samochodem itp i nie chce mu sie nigdzie ruszac :P kurde a wy ile wydajecie na jakies kreacje.. bo jakos tysiac haha nie mam zamiaru kyurde :P bo tam orpocz kiecki to nie mam spodni kurtlki letniej butow spodnicy i bluzki na testy.. ajj ajj :P
Ja tesh na pewno 1000 zł nie dam. Planuję połowę kej kwoty na ciuchy+wejściówka 100 zł, więc nie jest to tania impeza :/
ehh nom rodzice maja ostatnio ograniczony budzet ehh.. nie wiem pewnie sobie nie znajde zadnej sukienki bo ja nie chce czarnej haha wiem ze mam wymagania ale ajkos nei chce. znaczy chce ale jak czarna to taka jakas obie w glowie obmyslilma :P ehh jakie ja ma wymagania;]