-
ona_13 w zupełnosci cie rozumiem jak ktos przy wzroscie 1,70 jest niesczesliwy bo wazy 50 o to az sie plakac chce. ja mam dwie najlepsze kolezanki ktore maja po 1,60 i waza niecale 50 kilo i tez jecza ze ca za grube a ja wtedy czuje sie jak paczek. i tak samo jak ty czuje ze to nie ma sensu dzisiaj zjadlam normaly obiad i droizdzowke a tak same owoce i nie wiem czy to ma sens - te odchudzanie. ale jak juz zaczelam to warto by bylo to dokonczyc jak chcesz pogadac moj nr kom 5150075 :D
-
to oczywiscie moj nr gygy:D a nie kom:P
-
Dziś między 18 a 19:30 najadłam się owocami, że ledwo się mogłam ruszyć :oops: Dobrze, że to chociaż owoce, a nie jakieś super extra tuczące produkty... Mam nadzieję, że nie przytyję, jeśli będę jeść dużo owocków :?
-
Wiesz Jagciu , dziękuję Ci , że wspomniałaś o ćwiczeniach z serii Bodytrainer :* . Zapomniałam o nich całkowicie , a mam trzy książki z tej serii (tą o której wspomniałaś też) . Przecież to dzięki nim zyskałam trochę kondycji (teraz po ćwiczeniach chudnę , a nie tyję (co ma miejsce gdy zaczyna się ćwiczyć)) .
Wygrzebałam wczoraj dietę "Odzyskaj talię przed sezonem na bikini" i mam zamiar zacząć ją stosować od poniedziałku :lol: . Z wstępu wynika , że chudnie się na niej min. 3 kg w ciągu sześciu dni (to nie żadna ściema , diety z "Samo Zdrowie" mogę polecić każdemu , bo są naprawdę skuteczne), je się niecałe 1000 kcal i jest całkowicie bezpieczna . Na śniadanie i II śniadanie je się płatki+owoce+nabiał , na obiad mięso+warzywa , a na kolację zupę z wkładem . W jadłospisie są takie pyszności jak kisiel czy budyń :D . Dodatkowo kupię sobie L-karnitynę w pastylkach i bedę ćwiczyć przez te sześć dni ile wlezie :lol: . Ale pliz , trzymajcie za mnie mocno kciuki , ok ???
Ja za Was trzymam non stop . :lol:
Uda nam się :lol:
Musi się udać :lol:
-
Hej :)
Ja mam ostatnio parę cięższych dni... nerwówka :/ wręcz się muszę zmuszać do jedzenia, ale potrafię zjeść dwe msieczki czreeśni, tylko dla smaku.. cóż, nie przekraczam 1000 (same owoce, surówki i jogurty naturalne), ale pogorszyla mi się cera, dlatego UWAGA - nie odpuszczajcie sobie białka zwierzęcego :/ teraz nawet dermokosmetyki nie pomagają ;) od dziś zwiększam ilość białka (sery twarogowe chude, np. z pomidorami i jogurtem, ser z truskawkami na słodko, rybka na obiad), łykam cynk a za dnia smaruję się maścią cynkową - muszę to wyleczyć :) a wszysctkie Octopiroxy, Acne Experty - na noc, bo maść cynkowa się nie wchłania i później poduszka jest biała ;)
aa, nie ćwiczylam - za dużo rozmów ważnych rozmów w godzinach ćwiczeń, pogoda zrypana, okres... ale biorę się za siebie dziś wieczorem, trzeba :)
-
i zastanawiam się na przyszłość nad odżywkami białkowymi :) ale tak średnio to widzę ;]
-
Cześć wszystkim!
Już pogoda prawdziwie letnia więc stwierdziłam, że napiszę coś, bo postów przybyło, że hej!
Tak się zastanawiam: czytałam tu i tam o chromie ogranicznym i sama nie wiem co o nim myśleć. Na stronie zdrowie.med.pl piszą, że powoduje raka, to znowu dziewczyny z wizaz.pl mówią że nawet tak sobie skuteczny. Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Może któraś z was bierze coś takiego i wypowie się oświecajać nieoświeconą? I przy okazji niech poda ceny tego cuda - pewnie zwalają z nóg.
U mnie nic nowego :? - wakacje wiec więcej się ruszam. Jazda na rowerze, sprzątanie...Mobilizuję się. Kończę bo ide zjeść deser - lody czekoladowo-waniliowe. 200 ml. Ciekawe ile to am kalorii? Bo ja moje drogie nie liczę kalorii bo to wg. mnie sensu nie ma. Zaraz bym się pogubiła w tym, :P zresztą u mnie w domciu nie ma wagi. Ani do kuchni, ani do łazienki. :x Ja tam sobie jem mniej niż zwykle i trzy-cztery do pięciu posiłków dziennie. Same zdrowe rzeczy, zrezygnowałam z tłuszczu. Ale chlebek jem bo jest smakowity, szczególnie taki pachnący, jeszcze cieplutki. :wink: Zresztą chlebek dobry jest na śanidanie bo zatyka mnie troszkę. Ale się opisałam, ojej! :shock: Idę opalać się do mojego przydomowego sado-ogrodu. :lol:
No to trzymam za wszystkich kciuki, przesyłam całuski i proszę o odpowiedź dotyczącą tego chromu.
Ewelina Joanna :D
czyli Ewcia albo joanna1704
jak kto woli :P
-
Joanno , brałam kiedyś Chitin czy jak to tam się nazywa . Niestety nic nie schudłam . Chitin kosztował chyba niecałe 50 zł , więc nie jest najtańszy . O wiele bardziej wolę L-karnitynę firmy Olimp (do kupienia w sklepach z odżywkami dla sportowców ; kosztuje ok. 30 zł) . Jedna tebletka to 6 kcal , 0,1 g białka , 1,4 g węglowodanów 0 g tłuszczu , 300 mg L-karnityny , 30 mg L-ornityny , 20 mg L-argniny , 80 mg chromu . Te trzy ostatnie składniki wzmagają spalanie tłuszczów zapasowych . Rzecz jasna preparat nie tylko wspomaga odchudzanie , również dzięki niemu możemy dłużej ćwiczyć . Jak wspominałam wcześniej w weekend uzbroję się w ten preparat , odpowiednie produkty spożywcze oraz silną wolę i zaczynam poważne odchudzanie .
P.S. Jeśli skończę dietę i będzie ona skuteczna (do cholery , musi być skuteczna !!! :lol: ) to dam znać i będę mogła przesłać Wam jeśli tylko będziecie chciały . A może któraś z Was chce się odchudzać ze mną w ten sam sposób od poniedziałku ? Byłoby mi raźniej :lol: . Więc proszę się poważnie zastanowić :D .
-
Chrom i chitosan/chityna to dwie różne rzeczy o ile dobrze pamiętam :) Chrom na hamować apetyt na słodycze, chityna - popita dużą ilością wody - tworzy w żołądku żelową powłoczkę ograniczając wchalnianie tłuszczu :)
aaa... podobno ostatnio udowodniono rakotwórcze działanie chromu :?
-
O kurczę , coś mi dzisiaj ma główkę padło chyba i porombały mi się nazwy :oops: . Chyba za dużo się opalałam albo wręcz przeciwnie , mam mózg niedotleniony :oops: . Ale jakby ktoś chciał się czegoś dowiedzieć o działaniu Citinu to już wie :wink: