:D nie przejmuj się ;) dodam tylko, że chitosan jest robiony ze skorupiaków, gdzieś mam jego opakowanie, ale nie jem tłustych rzeczy (a jeśli jem to poza domem, wtedy nie mam go przy sobie ;) ) ale wybaczcie - nie chce mi się szukać :)
Wersja do druku
:D nie przejmuj się ;) dodam tylko, że chitosan jest robiony ze skorupiaków, gdzieś mam jego opakowanie, ale nie jem tłustych rzeczy (a jeśli jem to poza domem, wtedy nie mam go przy sobie ;) ) ale wybaczcie - nie chce mi się szukać :)
hej tez jestem nowa niestety jutro wyjezdzam na wakacje ale tez sie odchudzam i wogole super bajerek ze tak sie wspieracie .mam 15 lat 157 i 49 kg ale jeden za wszystkich wszyscy za jednego!! :lol: grimsza
Siemka Dziwczyny!!!
Nie było mnie przez CAŁE 2 DNi !!! :D Byłąm u babci ale załapałam strasznego dołka, popłakałam sie i wróciłam dzisiaj ze starszym :(... Śnił mi sie dzisiaj bartek.... i wogóle takiego kumora ma dzisiaj ze szkoda gadac,... Cały dzionek ryczałam....;(.... Ale nie bede sie tu rozpisywałą o moich sercowych sprawach bo nawet szkoda tu miejsca na takeigo idiote...
A więc byłam u tej babci i nie mogłam sie opanować... Jedzonko tam jest tak pyszne... Ale pocieszam sie tym ze dużo sie ruszłałam bo bawiłam sei z kuzynami w jakieś różne zabawy w których trzeba było biebac... hehe A teraz wróciła i znowu sie za siebie biore.... Jutro ide na rowerek z kolegą od pocieszania ;-) hehe
Iraska (zapomniałam kto to pisał otej diecie z gazety ale chyba Ty :oops: )Ja chętnie bym z Tobą zaczęłą tę dietę... JKeśli możesz to prześlij mi ją albo tu na forum albo na meila : misia_15@vp.pl W pon ide do dentysty i mi bedą wycinali ósemkę :/ wiec pewnie potem bede mało jadła bo mnie bedzie oleć ;( WIęc wted ybyłby naj;lepszy moment na jakąś drastyczną dietke :D hehe Dobra to ja jush chyba napisałam wsyzstkio co chiałam... Trzymajcie sie bo ja jush po mało sie puszczam... (diety ma sie rozumieć :P)\Buźka :*
Kachorra , świetnie , że chcesz spróbować ze mną :D . Nawet nie wiesz jak się cieszę :lol: . Jutro zeskanuję dietę i Ci wyślę (skaner jest podłączony do kompa taty , a on już śpi , więc nie chcę cyrku robić) . Jeszcze raz dziękuję i pozrawiam :*
Nie ma za co :P... JA tesh wolę odchudzac się w grupie bo jak zgrzesze to mi głupio ze inne dziewczyny wytrzymały a ja nie :oops: ....
Buźka :*
Dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! MZotywujcie mnie jakoś bo sie staczam!!!!!!!!!!!1 Robie sie wielką tłustą kulką!!!!!!!!!!!! I nie umiem sobie poradzić z napadami głodu!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj zjadłam dwie bułki z pomidorem, pączk a włąsnej roboty i dwa opakowania skitelsów... WIęcej jush ic nie zjem!!!!!!!!!!!!! SŁOWO!!!!!!!!!! ;l( I wogóle jestem załamana... Byłam dzisiaj na rowerku z kolegą od pocieszania i sie załamałam bo nie chciał ze mną pojechać na grunwald zeby zonbaczyc jak bartek zareaguje na mój widok bo powiedział ze będzie zazdrosny;(!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEjku, musze coś ze sobą zrobić żeby bartek chcciał do mnie wrócić ;(....... Jejku ja go tak kocham ;(......... I nie mam z kim o tym pogadać ;(!!!!!!!!!!!!!
Kachorra, trzymam za ciebie kciuki, ze wszystko sie ułozy :)
A mi dziś sie śniło, ze zjadłam caaaałą dużą pizzę...jadłam, jadłam i jadłam, aż w koncu sie obudziłam...czy to jakaś obsesja?czemu nie moge przestać myślec o jedzeniu?!
Siemka!!!
Ja nadal w dołku jestem psyhicznym i fizycznym.... :( Ale postanowiłam sie jush za siebie wziąć i nie ugne się przed tym postanowieniem... Wytrwam do końca... Od poniedziałku stosujemy z Iraską diete 6-io dniowa, ale wiesz co,, Irasku znalazłam lepszą diete... Tzn. moze nie lepszą ale więcej sie chudnie... 3-4 kg w ciągu 8 dni... Wiem że potem łatwo jest przytyć ale jeśli będziemy miały silną wolą to może nam sie udać, co Ty na to ?? :)W razie czego zamieszczam opis tej diety na forum:
Z diet skutecznych, aczkolwiek wymagających siły woli polecana jest dieta kosmonautów. Polega ona na zjadaniu co dzień rano dwóch jajek i dwóch pomidorów. Pierwszego dnia - na obiad i na kolację, to samo. Drugi dzień - obiad, też dwa jajka i nieduża porcja szpinaku, wieczorem jabłuszko, dwie surowe marchewki i jeden jedyny sucharek. Dzień trzeci - obiad, wciąż dwa jajka i duża porcja szpinaku, wieczorem porcja włoskiej kapusty, ugotowanej bez tłuszczu i dwa sucharki. Czwartego dnia na obiad wolno nam zjeść tyle owoców, ile nam się tylko zamarzy pod warunkiem, że za jednym posiedzeniem. Nie możemy podskubywać przez cały dzień. Wieczorem - niewielki befsztyczek (nareszcie!) i sałata zielona doprawiona olejem albo jogurtem. Kolejny dzień męki - na obiad ryba, ugotowana na parze lub usmażona na patelni beztłuszczowej i sałatka z cykorii, wieczorem kura bez skrzydełek i skóry. Szósty dzień - na obiad duży befsztyk i gotowana cukinia lub fasolka szparagowa, wieczorem sałatka jarzynowa w dużych ilościach, ale bez kukurydzy, ziemniaków i - oczywiście - majonezu. Siódmego i ostatniego dnia tej diety jemy w południe kurę na gorąco, a wieczorem dwa sucharki, dwie marchewki, jabłko, ser biały bez tłuszczu i plaster szynki. Przez cały tydzień - herbata i kawa (bez mleka i cukru) bez ograniczeń i co najmniej półtora litra wody dziennie. Ósmego dnia włazimy na wagę i z dumą stwierdzamy, że mamy trzy, cztery kilo mniej, więc z radością rzucamy się na wszystko co jadalne i... już mamy pięć kilo więcej. Chyba że mamy stalową wolę. Powszechnie wiadomo, że wszystkie diety są skuteczne, znaczy każda z nich powoduje ubytek wagi, ale żadna nie gwarantuje tego ubytku na stałe.
Ja kiedyś miałam taką silną wolę ze wytrzymałabym na tej decie, więc moze teraz tesh mi sie uda... Musi sie udać... :)... A jak jush schudne to pojade sobie na grunwald w króciutkiej spódniczce i niech Bartek załuje,... co stracił... :oops: Może jest tu jakaś dziewczyna z Wrocka ?? <lol>
Buźka :*
wiecie co mam super metode na to jak bendziecie mialy atak słodkiego . wezcie na ręke gumke recepturke i strzelajcie sobie jak bendziecie chciały wchłonąć snickersa 8)
Kachorra, pomyśl w końcu o sobie, nie o facecie :( wiem, sama to przechodziłam - trzeba to odchorować, ale myślenie wciąż o tym jaka BĘDZIESZ dla nigo nie jest dobre.. nie sądzę, żeby Cię rzucił z powodu 2-3 kg nadwagi. A po każdym dietowym potknięciu będziesz na siebie wściekła i jak już zaobserwowałam - będziesz się objadać
Powiedz rodzinie, że się odchudzasz i poproś ich o nie kuszenie/kupowanie słodyczami... Powinni zrozumieć. Tak samo reszta dziewczyn - powiedzcie mamie, która was namawia na ciasto, że się odchudzacie... ja już warczę i daje sobie spokój... wie, że szybko się wściekam.