srednio....szkoła nie pozwala mi na poswiecanie duzej ilosci czasu na cwiczonka ale przynajmniej cwicze codziennie
nio i nieraz ( 2-3 razy w tyg) chodze na spacerki...a jak sie jeszcze troszke ociepli to rowerek ( mam stacjonarny ale ciezko sie na nim jezdzi nawet na najmniejszym oporze
) no i basenik jak bedzie przerwa swiateczna to wtedy wyłoze swoj rowereq i pojde z siostra na basenik
kotomania nio ja we wakacje byłam na diecie kapuscianej i kopenhadzkiej ale jak pozniej pojechałam do sanatorium ( na kregosłup
) to zaczełam jesc czekolade, chipsy codziennie i przytyłam to wszystko co schudłam przez miesiac (czyli 7 kg) :/ ehh.....a teraz uwazam ze trzeba tylko ograniczyc jedzonko a nie katowac sie na jakies kapusianej (ta zupa obrzydła mi sie juz w drugim dniu i do dzisiaj nie jem kapusniaku <blee> ) pozdrawiam =*
Zakładki