Wersja do druku
komers to jest bal gimnazjalny:D:P
u nas kazdy mowil na to bal i kazda szkola go organizuje
ja Ci proponuje dietke 1000kcal
i ruch wtedy napewno ruszy:D
ja bylam na 1200 ale przerzucilam sie na 1000 i szybciej zaczelo leciec
a teraz nie wiem bo sie nie moge zwazyc:P zwaze sie dopiero 1 czerwca
u nas chyba takiego balu nie bedzie..
No bo jezeli byłby to klasowy to jak? 17 chłopaków i 6 dzieczyn :P :P buehehe ;d
nocjestmloda, może jestem wybredna, ale już mnie wkurza mój organizm :P
kasi3k, mnie się wydaje, że 1000kcal codziennie nie wyrobię.. Chociaż u mnie jest tak, że jak mi się jeść nie chce, to z trudem dociągnę do 1000, a czasem mam takie dni, że muszę się hamować, żeby zjeść nie więcej niż 1500.. :/
Ja w domu wagi nie mam :D Więc nie mam się jak zważyć nawet :D Określam po wymiarach, najbardziej męczy mnie brzuch..
Lou, U mnie jest szkolny, że z 8 klas, gdzie jest średnio 30 osób idzie np po 20-25. Ci co chcą i co mają parę tańczą poloneza, a reszta przychodzi normalnie potańczyć i się pobawić :)
Haaa to u mnie tez jest taki bal :P
Już za 17 dni ..
Chyba powinnam pójśćna sztuczne słońce się opalić =p hehe
Marlencia u Ciebie musi się coś w końcu ruszyć !
Te tak mysle :D jeszcze sama się zdziwisz ! :DCytat:
Zobaczysz, wytrzymasz jeszcze trochę i zobaczysz jak zleci Smile
Narazie Twój organizm się broni, ale potem przestanie i kg polecą, że ho ho Smile
buźka ;*
Mam nadzieję dziewczynki, że się nie mylicie... U mnie waga też stoi w miejscu narazie :( Ale próbuję dalej, póki co nie zamierzam się poddawać... Tylko u mnie z ruchem jest nie bardzo :/ Nie lubię biegać...Ale za to z dietką jest ok :) Staram się ograniczać w tysiaku i narazie mi wychodzi ;) Dietę zaczęłam stosunkowo niedawno, więc mam nadzieje że coś się w końcu "ruszy" Pozdrawiam :*
Ja zaczęłam miesiąc temu i od tamtego czasu nic się nie ruszyło. Dzisiaj mija 'miesięcznica' :P To jest głupie, powinno od razu lecieć w dół :D:P
No głupie :P
W końcu zaczęłaś miesiąc temu i od razu miesiac temu powinno lecieć, bo to poczatek był, a zwykle na poczatku z góreczki :P
Ja nie wiem Marlencia Ty jakiś dziwny przypadek chyba jesteś hehe :P
A może Wy znacie kogoś takiego kto dopiero zaczął, slicznie się trzyma i po miesiacu nic ? :P
ja osobiscie nie znam, ale napewno są takie przypadki ;d
pomysl ty masz trud z pierwszymi kg to może bedziesz miala z górki tymi niby najtrudniejszymi na koncu ;)
trzeba szukac pozytywów 8)
Ale powiem Wam, kochane dziewczynki, że mi bardziej zależy na zmniejszeniu obwodu brzucha niż na mniejszej wadze :P Jeśli zacznie mi spadać obwód, to będę skakać z radości. Jak już pisałam wcześniej, nie mam dostępu do wagi :P A centymetr mam w domu, więc mogę sprawdzać :P
No, może jestem 'ciężkim przypadkiem', nigdy nic nie wiadomo. Ale na prawdę, wolałabym, żeby chociaż troszkę zaczęło spadać..
Haa nasza Marlenicia to po prostu cięzki przypadek i tyle.
Mnie w sumie tez zalezy żeby wrzucić obwody.. bo nie czuję się w nich najlepiej, chociaż i tak epiej niż kiedyś .. :roll: