Wątek: Zamknięty.

ja bym sie bala kupowac.... i np wyrzucic siano w bloto... wogole to na allegro?? przeciez lepiej isc do sklepu i przymierzyc jak leza i wogole i jesli juz to wtedy wziasc mniejsze...a najlepiej schudnac ja dopiero jak schudne to zakupie nowe ciuchy:P:P
moze jak mi zjedzie z tylka to zmieszcze sie w 36??:P:P chociaz z moimi biodrami to tak nie liczylabym na to:P

nio to posłucham was. moze faktycznie lepiej sie wstymac z kupnem i poszperam cos po sklepach, ale wątpie ze cos ciekawego znajde u nas albo na bazarze.

4.05

=> 2 kromki ciemnego chleba z ogórkiem + herbata bez cukru
=> jabłko
=> 5 kawałków placka ( małe kawałki: snieckersa, makowca, jakiś z pianką i galaretką, rolady)
=>kawa UWAGA: z słodzikiem!
=> 2 talerze zupy pomidorowej
=> jogobella light (ananasowy ale pyyycha! )
=> 2 kromki ciemnego chleba z 40 gram serka homog.z warzywami i ogórkiem
=>herbata
=> jogurt bacoma naturalny
=> kawa z cukrem

matko...36...ja chyba bym musiała z 40 kg ważyć żeby sie w 36 zmieścić...

Weź nie przesadzaj noe. Ja sie mieszczę juz w 29 rozmiar

29 to chyba ta druga numeracja )

najmniejszy jest bodajze 34 i to odpowiada XS

ja chodzę w 38, w porywach 40 (spodnie np - ech ten brzuch)

U mnie to też jest róznie z tą numeracją.
Wczoraj jak sobie kupiłam te (booooooskie ) spodni moro to było 38
ale w innym sklepie to 42 było dla mnie za mało (tu juz prawie płakałam ) wiec jak to jest tą numeracją to ja nie wiem bo przecież 38 a 42 to jest kolsalna róznica
Ale te spodnie i tak nie były takie cudowne jak te które sobie kupiłam hehe

ja mam szeroko rozstawione kości biodrowe...i grube uda...eh...

ja sama nie wiem kupuje bluzki i bluzy rozmiar S a spodnie to 36 lub 27 ( druga numeracja) ale darze do 26 jak kiedys nosilam i nie wygladam jak wieszka niedlugo sie przekonacie bo wywolam fotki zrobione jak wazylam 60 kg

kurde no to bardzo male ciuchy nosisz ... az nieproporcjonalne do wagi ...

zgadzam sie, bardzo male :P ja przy 60kg nosze 40 :P zycie jest niesprawiedliwe