Wątek: D - doskonałość ..zawsze daleka :(

staram sie przestrzegac zasad SB , mialam ich nie jesc no i zawalilam fuck

zjadłaś to jabłko iiii... ciągle żyjesz :P

może SB nie jest dla Ciebie?
ja bym nie wytrzymała

1000 -1200 dobre jest

eeeeeeee nie smutaj

no i w sumie zjadlam 2 duze jablka co za beznadzieja , moj bruch...

nigdy nie osiagne tego do czego tak bardzo dąże
jak nie orzechy to ser jak nie ser to kefir a TERAZ JESZCZE JABLKA BOZE

CHYBA WYPIJE 2 SENES

a może byś poćwiczyła albo wybrała się na basen?
od razu Ci się humor poprawi =*

pocwicze wieczorem a na basen nei moge isc bo mam sporo nauki( a poza tym z takim bebechem wydetym mam isc na basen ? ), wlasnie koncze pic kawe i ide do ksiazek
juz nie wiem co mam jesc zeby nie te jebane kg spadly zeby pozbyc sie tych schabiakow, nie jem slodyczy nie smaze wiec dlaczego...