Wątek: D - doskonałość ..zawsze daleka :(

to jednak bedzie dluga noc
wlasnie sie dowiedzialam ze musze na jutro lekture przeczytac ;|
20 min hula hop zaliczylam ale dzisiaj bez pozostalych cwiczen
spadam do wyrka i do ksiazki
buzka do jutra :*

ja mam po feriach lekutr dzięki że mi przypomniałas ! musze jutro do biblioteki skoczyć,buśka :*

yeah !! skonczylam
nie ma za co

mam na ferie przeczytac makbeta

heh, co mailas przeczytac? ;] mam pytanko, do dziwczyn z liceum... ile sie dziennie uczycie?

"tango" dziwna ksiazka
Julix powiem Ci tak w 1 klasie najwiecej sie uczylam , przy ksiazkach spedzalam od 3 do 5 h w drugiej juz nie mialam na to sily (tak jak inni) i w sumie zamykalo sie to w granicach 3 h w porywach wiecej (jak mialam powarzny zapieprz) a teraz wiesz niby maturalna klasa ale siedze od 2 do 3 h czasami dluzej , dziwne to jest
slodkich

o matko... 5h... jezu u mnie to do sprawdzianu sie zamyka na 1h-1,5... znaczy zamykalo, bo mam zamiar to zmniec, kurde wstyd mi za siebie. nie mam zlej sredniej, ale jakies takie wyrzuty, ze za malo czasu nauce poswiecam ;/

5 h
to nikogo nie ździwi ze mi 1 3 gim to tak z 20 min. I to nie zawsze. Najczesciej to nic..heh xd

spokojnie to zalezy od nawalu nauki, powaznie w 1 klasie bardzo duzo dziobalam za duzo nie mialam na nic czasu,(nowa szkola otoczenie wymogi, niby dobra szkola , kazdy chcial i musial sie wykazac)
a teraz juz tak nie potrafie , nawet nie moglabym bo to byla przesada
po calym tygodniu bylam wrakiem i jeszcze spac w nocy nie moglam
teraz mniej czasu spedzam przy ksiazkach, ale i tak nie mam zbyt duzo czasu dla sioebie echh szybciej do czerwca
powinnam powtarzac cholera jak sie tu zmobilizowac

tylko nie myslcie ze codzinnie siedzialam po 5 h w porywach to tak ale nie non stop
na glowe nie upadlam , bo to samobojstwo
milego dnia
narazie po sniadanku mam 300 na koncie

jak ja sie ciesze, ze nauke mam juz za soba