-
chwile radości i chwile zwątpienia
Hej
stwierdziłam,że wywale tutaj troszkę tego co mi w głowie siedzi i podziele się tym z Wami...
Moja walka z kilogramami trwa 2 miesiące i narazie moim małym sukcesem jest ubytek 6 kg.Wspaniałe uczucie kiedy widać zmiany w swoim ciele,kiedy można wejść wkońc w spodnie,o których wcześniej można było pomazyć.Ale mam też te chwile załamania,kiedy mam robić 6 weidera to jestem chora!!!Od jutra czeka mnie 16 powtórzeń...ale ogólnie lubię ruch,brzuszki i te inne "pierdołki".Mam te chwile załamania,ale kiedy widzę,że są zmiany na brzuch,kiedy zaczyna się cos tam dziać,rzeźni się ładny mięsień to chce mi się żyć i dalej działać.Ale są te piekielne chwile zwątpienia,czy dam rade,ile jeszxcze przede mną,czy znikna te boczki,poprawi się wygląd ud...Dziewczyny pliiisss o wsparcie!!to forum dużo mi daje,ale mimo to prosze Was o jakies wsparcie,chociaż najmniejsze!
Pozdrawiam!!!
-
Ja cie wspieram cala soba!!!!!! Uda Ci sie. Ja tez miewam chwile zwatpienia, kazda z nas napewno je ma. Ale zobacz ile juz Ci sie udalo osiagnac!!! Jestes juz dalej niz na polmetku!!! Ja osobiscie trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, ze najdalej za 2 miesiace powiesz: udalo mi sie!
Pozdrawiam
-
Dzięki!Daje rade cały czas,no oprócz świąt bo wtedy się napchałam ciastami:P
Ale czasem są te chwile zwątpienia,jednak wiem,że aby osiągnąć cel to potrzeba dużo pracy w to włożyć tylko czasem tych sił brak
A Ty jaką stosujesz diete?Ćwiczenia?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki