Walka głodu z apetytem?

1) Ludzie szczupli zaspokajają tylko głód, a "pączuszki"- również apetyt a nawet łakomstwo.
Jaki z tego wniosek ?
Głód to sygnał organizmu, że potrzebuje energii zawartej w jedzeniu. Apetyt i łakomstwo to złe nawyki.

2) Łakomstwo to zły sposób radzenia sobie z bezradnością. Jedzenie pomaga w zabiciu czasu lub tłumi negatywne emocje. To działa jak tabletka przeciwbólowa lub typowy "pocieszacz".
...ale jak się to "odreagowywanie" kończy? Zbędnym sadełkiem i co gorsza, poczuciem winy. Utwierdzania siebie w przekonaniu, że jest się kimś gorszym, słabszym.
NIE DAJMY SIĘ NAWYKOM!

Przecież to taki sam mechanizm jak słynne "topimy smutki w butelce wódki"... Przykre, lecz prawdziwe. Należy umieć odróżnić przygodne obżarstwo typu "imieniny u cioci" a prawdziwy nałóg szukania pocieszenia tam, gdzie go NIE MA.
Nie należy, oczywiście, popadać w skrajności. Jeśli już jest potrzeba zjedzenia czegoś, niech będzie to owoc, warzywo czy lekki twarożek a nie kawałek tortu czy sterta kanapek z serem.

dobra... napisałam się...