śniadanko wyszło: jajecznica z 2 jaj z cebulą i 1/2 plasterka sera light :D
Ale sie zapchałam bardziej niż chlebem :shock:
Wersja do druku
śniadanko wyszło: jajecznica z 2 jaj z cebulą i 1/2 plasterka sera light :D
Ale sie zapchałam bardziej niż chlebem :shock:
ja mam teflonik to smaże z 3 jaj minimum 8)
Tez mam teflon, ale mam i brata, który często smaży sobie jajecznice i jakaś taka porysowana ta patelnia :? niestety facetowi trudno przetłumaczyć, żeby używał drewninej łopatki :wink:
ja tez sie zastanawialam nad ta dieta, zreszta nadal sie zastanawiam :P
ale ciazko do niej dobrac jakies jedzenie.. :(
Wg. mojego pomysłu:
śniadanie jajecznica lub omlet
Obiad:kurczak + sałatka
Kolacja: zależnie od humorku jakaś sałatka albo galaretka bez cukru
A jako przekąski np. jogurt 0%
A potem pewnie wróce na 1000kcal...
Zobacze ile wytrwam bez żadnego słodycza :wink:
Na tej stronce znalazłam ciekawe pomysły:
http://free4web.pl/3/0,104875,defaul...0015D5<br%20/>
No to dziś:
II śniadanie - jogurt naturalny
Obiad - kurczak + sałatka z pomidora
Podwieczorek - jogurt naturalny
Kolacja - galaretka bez cukru
W sumie to nie wiem czy to prawdziwe sb :twisted:
no niby prawdziwe sb ale zdecydowanie za malo dzis zjadlas :) i troszke malo urozmaicony ten jadlospisik ale i tak ujdzie ;)
no za malo :) taka dieta to mi wyglada na montignaca i jeszce nielaczenia i plus niskoweglowodanowa hehe :D taki jadlospis:)
A to dlatego, że dziś nie miałam apetytu :roll: To pewnie ze stresu przed jutrzejszym dniem :?
A pozatym chyba będe musiała jednak przerwać i wrócić na tysiaka bo jutro zostaje na noc u kumpeli a to brzydko grymasić i kombinować z jedzeniem :wink: