-
Już sie udało :))) Zdjęcia przed i po 28 8) i po 40 :)
No to nareszcie zdecydowałam sie założyć swój wątek Mam nadzieje, że to nareszcie mnie zmotywuje do ostatecznej walki z moim tłuszczykiem
Naczytałam sie o SB i mam zamiar od jutra zacząć, choć nie jestem pewna czy nie zrezygnuje i nie wróce do zwykłego tysiaczka...ale spróbować zawsze warto
A teraz spowiedź:
164cm
58-59 kg
dąże do 48 kg...
ale gdybym wytrwała do 52 kg już byłoby super
...a z nieudolnym odchudzaniem męcze sie już pare latek...
ale to będzie raz ostateczny, bo skoro założyłam już własny wątek to nie moge go opuścić co oznacz, że musze dobrnąć do celu
-
super ze zlaozyals wateczek bo to bardzo motywuej
trzymam kciuki za twoja dietke i bede wpadac i sprawdzac co u ciebie
ja tak rozwazam przejscie na sb od 29 kwietnia jak zacznie sie weekend majowy i ebde meic duzo czasu na rzygotowywanie roznych posilkow
-
Już jestem wdzięczna za wsparcuie
No też nie jestem pewna czy mi się uda, bo zwłaszcza poza domem ciężko dobrać przekąski pasujące do tej dietki
-
Powodzenia
-
Powodzenia )
Na pewno Ci się uda
Pozdrawiam,
Marlencia
-
Przyznaję, że dietę South Beach (o nią chodzi w skrócie, prawda?) stosowałam w wakacje, a potrzebne w pierwszej fazie składniki (można jesć głownie warzywa, niezły hardcore ) po prostu brałam z przydomowej szklarni...
Duzo łatwiej jest stosować tą dietę w wakacje, kiedy myslenie o jedzeniu nie zaprząta zbytnio głowy.
To jednakże nie zmienia faktu, że Ci ją polecam, daje świetne efekty i przynosi raczej dobre samopoczucie (choć to pewnie kwestia tego, że wskaźnik wagi spada )
To dobra dieta, jesli się chce zrzucić trochę brzuszka - bowiem najwięcej i najprędzej się chudnie własnie na brzuchu. Sprawdzone na mnie-działa
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
-
ja juz kiedys stosowalam ta dietke przez 5 dni i wtym czasie schulam 2.5 kg i znowu sie zbieram i zbieram zeby sie za nia zbarac i zmaierzam to zrobic 29 kwietnia i musi sie duac , a poki co jem 1300 kcal
ja w zasadzie tez mialam najwiekszy problem z tym co mzona wziasc ze soba bo jedynie orzeszki i surowa marchewke no w zasaszie to tyle
-
Polecam gorąco, nie rezygnuj tylko tak prędko
Trzymam za Ciebie kciuki!
-
Dzięki
No teraz to już nie moge sie tak szybko poddać
Jestem na etapie wyszukiwania łatwych i zjadalnych przepisów i myśle, że nie będzie tak żle
Najgorsze 2 pierwsze tygodnie zwłaszcza, że okres owoców sie zbliża
-
A że brzuch najbardziej spada to mnie cieszy, bo jego wielkość mnie przeraża
A czy to prawda, że jak ktoś ma obtłuszczony brzuchol to nie powinien przesadzać z brzuszkami? Kiedyś gdzieś przeczytałam, że wówczas mięśnie wypychają tłuszcz i brzusio rośnie... Chyba mój sie tym zasugerował
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki