Wątek: Moja dieta

Hey!
W wakacje prawdopodnie pojadę na obóz na Węgry, a dokładniej nad Balaton. Chciałabym się tam dobrze zaprezentować, więc postanowiłam się odchudzać.
Jeszcze parę dni temu ważyłam 52kg przy wzroście 1,52m, teraz jest to już 50kg. Chciałabym ważyć 41kg.
Jeśli chcecie zobaczyć moje zdjęcia, znajdziecie je na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Trochę na nich widać, że za chuda to ja nie jestem Starałam się ukryć co mogłam, ale nie do końca mi się udało.
Trzymajcie kciuki, żebym niedługo wyglądała szczupło

ja mam ok.163cm,waże 47 kg,chciałabym schudnąć jakieś 5-7kg,ale rodzice trują mi życie!

Ty się nie masz z czego odchudzasz, wagę masz bardzo dobrą.

sory,nie zauważyłam..

tak,tylko,że ja widze na sobie tylko tłuszcz.. eh..

Czasami wystarczą po prostu ćwieczenia na spłaszcenie brzucha... zresztą odrobina tłuszczu musi być na każdym, bo organizm nie będzie prawidłowo funkcjonował

ale rodzice każą mi bardzo dużo jeść(duże śniadaniemobiad,kolacja,owoce,pół jogurtu dziennie)..
może zaczne 6Weidera,podobno są szybkie efekty,coś dla mnie..

A ja mam 170 i 64 kilo żywej wagi jest to stanowczo za dużo. Tragizm to jest, ale damy se rade.Wy też dacie. A CounTry z starszymi tak jest, moja mama też ciagle bredzi, ze jak tak można itp. To może poprostu powiedz jej, że i ona troche by schudła. Wtedy przestanie kupować tłuste produkty.:P

To jest sposób

Mada ,na jakiej jesteś diecie?

Mada07
Wiem, zdolna jestem w końcu (i skromna) A jak dietkowanie idzie?