ja tam zimyyy nie lubie
no moze z wyjatkiem mikolaja, swiat i sylwaka :D
Wersja do druku
ja tam zimyyy nie lubie
no moze z wyjatkiem mikolaja, swiat i sylwaka :D
oo tak święta uwielbiam, chociaż z roku na rok tracą swój urok, przynjamniej ja mam takie wrażenie, nie wiem czy to za to że stara się robię, czy może bombki w sklepach już od świeta zmarłych wiecznie przypominające o wigili spłycają atmosfere
no mnie tez to coraz to mnie rusza, bo z wiara u mnie tak nie za bardzo ://, chcialbym czasem miec znow z te 8 latek :)
noo jejku mi to strasznie późno powiedzieli że mikołaja nie ma :lol: jak miałam tak 7-8 lat to jeszcze wierzyłam a najlepsze że jak mi tak ze dwa tygodnie przed świętami to wytłumcyzli, ze to nie mikołaj tylko tata (o dziwo nigdy nie zwróciłam uwagi na to gdzie on sie podziewał jak mikołaj przychodzi) to się pobeczałam :lol:
no dzis ok 1300 :) mialam taka ochote jeeesc, ale wzielam sie za notatki do nauki na biole i za matme (takie kosmiczne maturalne zadania) i sie zajelam do 20 :P i teraz jem dopiero hehe.
ogolnie odchudzac sie bede najpozniej do swiat, bo z ta iloscia ruchu, to mi powoli bedzie waga leciec. no chyba ze nie wyrobie tak dlugo na diecie :P a zreszta zobaczy sie. bo 37 dni na diecie mnie przeraza :P a jestem 12. czyli jeszcze jakos 3 razy tyle w najgorszym wypadku. a w sumie nie jest zle, za ostatniom podejsciem bylo duzo gorzej, codziennie jadlam jakies tony cukierkow, czekolady troche, a teraz nawet mnie nei ciagnie.
hihi chupa chups to tez moj nalog. jak mam to wcinam, w szkole prawie zawsze jednego :D
pod wzgledem ruchu to lubie wiosne, bo mam czas na bieganko, na wszystko jakos tak, ogolnie dobry humor, jesienia i zima to mnie z domu nie wypedzicie, no zima jak jest snieg, to owszem, ale tak to nie :P a latem nie mam czasu cwiczyc itp, bo w domu mnie nie ma itp. niby duzo ruchu wtedy, ale jeszcze wiecej jedzenia. a dzis to myslsma ze jebne z zimna, niby ok 6 stopni wiecej niz wczoraj, ale wczoraj jakos tak bylo lepiej, tak ladnie dosc, blyszczala ziemia od mrozu w nocy, a dzis mgla, plucha, fuuuj :?
a i zima lubie sanki, nartyyy :D rok temu nie pojezdzilam, bo w czechach sniegu nie bylo jak pojechalam :? a teraz jak nie bedzie, to sie pokroje chyba
Ja sama odkrylam, ze gwiazdor nie istnieje a stalo sie to w nastepujacy sposob:
Jak bylam mala siostra pokazywala mi jakies zdjecia na komputerze. I zobaczylam tam zdjecia komorki ktore siostra szybko wylaczyla. W gwiazde dostalam ta komorke i wtedy sie zorientowalam, ze gwiazdor nie istnieje ^^
a ja nie wiem, jak sie dowiedzialam. cos mi sie kojarzy, ze godzine sie w okno lampilam, kiedy przyjdzie z prezentami az w koncu stwierdzilam, ze debil jest :P
U mnie nigdy nie było czegoś takiego jak "gwiazdor" po prostu wiedziałam, że dostaję prezenty i nawet nauczyłam się we wczesnym wieku co od kogo :lol: Poznawałam po papierze do pakowania :lol:
A Mikołaj? A był, i to chyba nawet do ósmego roku życia. Jak mi raz rodzice napisali, że dają mi 20 zł, żebym sobie kupiła wymarzony plecak do szkoły, to byłam zła cały dzień :lol:
boshhh, ja na poczatku nie zaczilam o co chodzi z tym gwiazdorem i myslalm ze chodzi wam o jakiegos aktora ;P u mnie zawsze bylo 'dzieciatko' :]
Ja wierzyłam w Mikołaja dopóki raz w przedszkolu jak był Mikołaj, paczki, zdjęcia itp, nie zobaczyłam, że ma takie same buty jak mój tata, jaki ryk był, powiedziałam wszystkim dziecom, że to nie Mikołaj tylko mój tata, bo ma te buty, wszystkie dzieci w ryk, wesoło było :lol:
Dla mnie zawsze swięta były magiczne...
atmosfera, zapach, hity typu : wham-last christmas mmm ;D tyle ma lat ta piosenka a ciągle nr 1 :)
ale w tym roku boje sie świąt jeżeli o jedzenie chodzi :P
no ja też się troche obawiam tego jedzenia, ale mam silną wolę i chyba dam radę :D
ja jedzenia swiatecznego nie lubie wiec nie bede miala z tym problemu ^^
hehe ja kiedys nienawidzilam przy stole siedziec, chcialam prezenty :P a terazprzy stole kocham i nienawidze. bo moglabym zrec pierogi kilogramami, a z drugiej strony nie chce tego robic :P
ja lubie swiateczne piosenki mmm :) jakies angielskie i koledy :) mmm :D
dobra, jem sniadanie (pozno poslzam spac, bo film ogladlaam i notatki na biole do 2 w nocy robilam) i ide na godzinke do kumpeli :)
ja ogolnie w swiatecznym jedzonku az tak nie gustuje.. no chyba ze jakies dobre ciasto :P :twisted:
ja tez raczej nie gustuje, chyba ze pierniki :D
no i masz Ty cholero,Ty :PCytat:
Zamieszczone przez julix
az wlaczylam Last Christmas, I`m dreaming..., All I want for ....
:twisted:
te piosenki sa fajneeee :) u nas zawsze w budzie puszczaja te last christmas, a w wigilie szkolna wieszaja jemiołe :PP
no pisoenki sa supeeer :D
kurrr mać! eymiary bez zmian, wszystko przez brak ruchu, moge sie zalozyc, ze spadlo mi co najwyzej w biuscie i pod biustem :? w tym tygodniu juz bedzie ruch 3 razy plus moze cos jescze wmusze w siebie. bo przeciez jem ok 1200 dziennie. buuu dalej to cholernie 64 w talii i 50 w udzie aghr!
Jula, u mnie w udzie prawie 53 :? niech cholera to wszytko weźmie :?
julaaaa nie denerwuj sie ;) do swiat bedzisz miec te 60cm ;)
a u mnie w udzie 49... ptzy duzym tylku i ogolnie wielkim cielsku wyglada to tak sobie..
na dodatek zas dzisiaj zezarlam rano 5 kawalkow ciasta! i okres dostalam (w sumie to dobrze bo pierwszy od kwietnia i jeszcze wywolany tabletami) a na wadze 58.3.. ale podobno podczas okresu waga wiecej pokazuje.. ja tam juz nie wiem bo tydzien temu po wielkim obzarciu mialam 60 a dzisiaj niby juz tylko 58? i to jeszcze z okresem.. jesuuu wariuje przez te diety..
boczki mi sie powiekszyly na brzuchu w cholre tluszczu... i jak sie go pozbyc? :roll:
julix spokojnie znajac Ciebie bedziesz miala te swoje 60 cm ;)
ojj swieta swieta.. juz je chce! i prezenty :twisted:
w jagrubszym miejscu 49? łaaa jak fajnie, ja najmniej jak mialam to 48. kurdeeee no mam zly humor :? ale diety nie przrywam, wszystko przez ta chorobe :? musialam w lozku siedziec i zero ruchu :? buuuuuu no porazka :?
ja mam tez tluszczyku sporo, boczki mnie wkurwiaja na maxa, przod brzucha zniose, nei jest zly
wrrr, pokaze Wam zdjecia, ktroe zrobilam przed chwila :? znaczy ja mam jakies postrzeganie znieksztalcone, bo nie wychodza az takie zle na fotach, w erzeczywistosci wydaje mi sie, ze jest 10razy gorzej
no to czekamy na zdjęcia!
zeby nie bylo - nie uwazam sie za gruba. po prostu chce Wam pokazac, ze wcale nie jestem chuda, tak jak wiekszosc z Was mam zbednego tluszczyku sporo i mam co spalic. glowny problem - uda i boczki
http://img250.imageshack.us/img250/3939/ey5ypg8.jpg
http://img62.imageshack.us/img62/5605/beztytuuwx8.jpg
julix naprawde zbyt krytycznie na siebie patrzysz, spojrz na siebie z luzem :) jestes piekna dziewczyna ze sliczna twarza i figurka! :D
a w udie 50 cm to tez bym chciala!
chudzielec! :lol: :wink:
miiisieeek nie masz tego tłuszczyku dużo :)
do świąt się spokojnie z nim uporasz )
a w udach to mnie wkurza takei cos na bokach jakby, ze wygladam na jeszcze szersza wrr. taki zbity tluszczyk tak na spotkaniu prozdu z bokiem nogi na zewnatrz. bleech
no co z tego z emam 50 cm, skoro jakbym miala malo tluszczu na nodze, to by bylo z 45. nie zebym tyle chciala, ale taka wartstwe t;uszczu mam na nim :? nie jest zle, ale wkurz amnie tooo
Boczki mam jak ty :) Uda jak ty tyle, że mam wydęty brzuch (tygodniowe obżarstwo) i nie mam talii.. jesteś śliczna :)
zgadzam się :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Devise
ech dzieki ;* :oops: :P
no ja chyba mam brzuch w miare plaski, mimo iz tez jest pokryty warstewka tluszczyku o grubosci 1,5-2cm z przodu
chyba jestem monotematyczna, ale jak dla mnie to suuuper :-)
a tych niewidzialnych boczków pozbędziesz się szybciej, niż myślisz :)
i hope so :) dzieki Say ;* powiem, ze zima, jesienia wyglad ten ok, ale latem i wiosna to nie ujdzie :P
julix - brzuch masz naprawde bardzo ladny a boczki sa prawie niewidoczne :)
chudzinnnooo 50 w udach! malenko! ajaj a ty bys chciala com- kosci i skore na tym? a ty i tak bardzo ladnie wygladasz ! :D
ahm to co opisujesz na nogach to tak jakby na miesnie brzmialo chyba, no nie? :P ;)
nie wiem czy miesnie da sie przyszczypnac :P szczerze? to bym chciala miec miesnie i skore, z iloscia tluszczu jak najmniejsza.
ale kurdeee, co ja mam zrobic, zeby chudnac, jesli w niedziele za tydzien nie bedzie 63 w talii, to sie zalamie, po prostu sie zalamie :?
na pewno bedzie!
dobraaa ty uparciuchuu, chudnij z tych resztek co ci na brzuchu i udach zostalooo ;P chociaz ja tam tego nie widze :/
ale ja widze hehe, schudne schudne :) na koncie 500. wiem ze pewnie bledem jest, ze duzo jem popoludniu,a le to teroetycznie nie zmienia dawki kalorii potrzebnej dziennie, wiec na bank tym powodem bylo lenistwo, bo teoretycznie juz dzis spokojnie powinno byc 63 w talii,a tu dupskooo
buuuu, to ja zawsze jem wicej do 16h, wtedy juz mama tysiaka :roll: