Hmmm...

Chudzino ty jedna :wink: , julix martw się jak po dojrzewaniu będziesz wyglądała jak potwór a nie jak jeszcze dorastasz płciowo, notabene okresu nie masz, jak zatrzymiesz się już z jakim takim rozwojem to potem coś zmieniaj, ale narazie wlczysz z procesem aktywnym :wink: .
Btw.ja ostatnio też wrzody zaczynam mieć z tych wpisów forumowych, jakaś faktycznie plaga pro-ana i pseudo pro-ana tutej :roll: .

Iwonka - uwierz, że będąc tylko na architekturze już będziesz padać na łebek z nadmiaru pracy, przynamniej u nas to pomijając jaką medycynę, albo farmację najtrudniejsze studia, techniczne napewno :) .

ja sie w wiekszosc spodni w biodrach nei wbijam, a jak sa tam dobre, to w nogach za luzne.

no na razie idzie mi latwo, ale nie mow hop poki nie przeskoczysz :P

Grzibcio, w sumie ja sie zdziwilam rozrostem tylka, bo od 2 lat mialam mniej wiecej taka sama miednice, no tylko keidys bez tluszczyku kobiecego :P ale no biust mi od 2 lat tez nei rosnie, a wzrostem to ponad rok stoje w miejscu blaaaa
No ale jest jedna dziewczynka, ktora po prostu wazy dziko malo do duzego wzrostu i czuje sie gruba, bo jej cos tam rosnie... po prostu rece mi opadly. jak chcecie to powiem ktora i poczytajcie sobie, co to dziecko pisze, ale to na PW jak cos wysle.

no na koncie ok 600 poki co :) jutro musze do skzoly, bo odrabiamy cos, ale luzik, bo jakies konkurencje miedzyklasowe beda :P dzis 2 lekcje nam wypadly, poszlismy naszej szkole na mecz kosza kibicowac :P a teraz hmmm moze matme zrobie i potem sie pewnie przespie :P

oh nie je bym jutro juz nie dala rady do szkoły iść, ten tydzień był wystarczająco morderczy

chodzenie do szkoły w soboty to jest jak dla mnie najgorsze co może być :twisted:

ten tydzień był morderczy, ale najbliższe dwa zapowiadają się jak dla mnie jeszcze gorzej :evil:

no ja mialam dosc luzny, tylko wczoraj masakra.

mmm ale sie wyspaaaaaaaaalam :D jak mi dobrze :) zaraz kolacja, mam ok 500 kcal do dyspozycji :)

jezuuuuuuu chce efekty jakos widziec procz takich, ze jedne jeansy na biodrach tak jak lezaly, to leza, a na dupie i w nogach bardziej wisza :? chociaz moze mi sie tak tylko wydaje. hmm nei wiem keidy sie zwaze i pomierze. z jednej strony nie chce w niedziele, bo za wczesnie, boje sie w sumie, ze wag abedzie powyzej 52, czy w talii dalej 64. a we wtorek po 14 dniach to mi nie pasi, bo tak wczesnie rano sie normalnie nei waze. wiec albo si eteraz przemoge albo za tydzien. no ale juz mnie te boczki tak za przeproszeniem wkurwiaja, ze szok

na dodatek na basen nie ide, bo jeszcze chora jestem z lekka i si eboje, ze sie zupelnie zaprawie :? w tym tygodniu zero ruchu bylo :? ale teraz bedzie lepiej :D

ohh ja ten tydzien tez mialam okropny... niby ocenki lecialy fajowe ale jesli chodzi o diete to yhh :/ od srody dziennie jakies slodycze... a jeszcze dzisiaj robilam ciasto i zas podjadlam :/ chociaz musze przyznac ze brzuch troche zmalal...

gdzie ta cholerna motywacja ktora kiedys mialam? :evil:
ale doszlam do wniosku ze mi najwidoczniej z dieta nie idzie bo kazdy dookola mi gada ze jestem szczupla nie mam juz co w sobie poprawiac a chlopak mowi ze nie moge schudnac bo bede wygladala masakrycznie... a na dodatek jak troche jestem pulchniejsza (to znaczy tak sie czuje) to mam wieksze powodzenie :roll: i gdzie tu sprawiedliwosc?

julix ja tez tak mam ze w tylku mi gacie siedza a w nogach wisza... no ale coz skrzywienie zawodowe...

a basen sobie odpusc...

u mnie to zazwyczaj problem jest z brzuchem bo jak spodnie nieźle leżą to ich dopiąć nie mogę

ja też miałam kiedyś motywacje
mogłam się opętać od słodyczy a teraz...n/c

jeżeli czujesz sie dobrze w swojej skórze to dobrze,,
przynajmniej Ty..

a ja mam na odwrót :twisted:
jak w udach i tyłku są dobre to w pasie się toooopieee :twisted:
i bez paska spodni nie założe bo tak mi wszystko leeciii :evil:

ja nie cierpię moich boczków wrrrrr :(

juz tak bym wolala. bo potem musze nosic obcisle na biodrach a wszedzie indziej luzne :? wyjatek stanowia rurki, ktore mi sa ladnie dopasowane wszedzie no ale np majtki 36 na samym tylko ladnie, tylko mi sie wylewa gora, juz cholera mam mniej tlsuzczu z przodu brzucha niz na boczkach. nei jest to znowu jakas ogromna ilosc tluszczu, no ale mnie denrwuje :? w ogole najgorsze jak rajstopy zaloze. jak wciagam do talii, to wyglada strasznie, a jak na biodrahc opieram, to mi sie bokami wylewa :? i ostatnio dlatego unikam spodnic. a tak poza tym to do calego moejgo ciala cos tam mam :P ale to minie, tylko no tych boczkow nie moge scierpiec :? przy 48 dopiero sie zredukowaly do minimum, ale przy bieganiu echhh :? wtedy to uda byly masywniejsze. w ogole ja mam tak dziwnie, ze te boczki, lekko ponizej mam jakos tak wasko i znowu uda otluszczone. ja niby nie mam duzo w udzie, ale no strasznie tluszczu duzo to jest. tzw chudy grubasek jestem :P teraz juz mniej, al4e ogolnie ze stosunkowo mala waga, niby szczuply wyglad, ale duzo tluszczu mi sie odklada

hehe Suspense tak gdzies o marchwi pisala :P no i jem :P 3 marchewki, 54 kcal lol jak malo :) dzis ok 1200

a marynowane grzybki ile maja kcal??

nie mam pojecia. wlasnie pije z litr herbaty :P caly dzban, z cytrynka :) i harry'ego ogladam 4. czesc. w sumie nie ogladalam filmow, pierwszy widzilam,a le cienki byl, drugi tez nizbyt. woel ksiazki :D

no wczoraj pare razy o marchewce pisałam :P :twisted:

herbatka to najlepsze co może być ;)
a filmy o HP ujdą, ale książki o niebo lepsze :twisted: :P

3 marchewki to 54kcal :?: :shock:
a ja liczylam 1 za 40..
chyba ze to jaka 'chudsza' odmiana :lol:

a ja jestem jedna z niewielu ktora ksiazek o Harrym nie przeczytala :D

nie raczej nie "chudsza" odmiana :P
to po prostu zależy od tego ile jedna marchewka ma gram :D

no właśnie, u mnie marchewki zazwyczaj są duże tak z 100 g na jedną

nie no u mnie wazyly 200g lacznie

no ja ksiazki hp kocham

dzis chyba bedzie do 1500, jak sie uda to mniej, ale sobie jakis upust zrobie, bo musze z rodzicami i gosmi obiad jesc, a jest ohydny kotlet mielony :? normalnie bym go wywalila :?
w szkole nuda :? od 8;30-12 trwalo to, potem jakies jedzenie zakupilam. dzis musze sie pouczyc, czy cos blee :?

jej zle sie czuje nie majac ruchu, mam wrazenie, ze tedy dieta nie skutkuje :? no ale teraz powinnam juz isc na aero 2 razy i na basen. bo wczesniej to porazka byla. bleee no ja chce efektyyyyyyyyyyyyy. 12.dzien aaaaa zawsze mam kryzys wtedy... o matko az sie boje, ciasta sa, mam nadzieje, ze nie zjem

ja mam wyrzuty sumienia jak nie cwicze :roll:
julix Ty to chudziutka jestes to sobie raz mozesz pofolgowac i nie zaszkodzi Ci :D

ale u mnie spieprzona sobota oznacza spieprzona niedziele :? a co z atym idzie juz caly tydzien. wiec zjem miedzy 1200 a 1500. jak mi si euda, to bedzie 1200. bo juz mam 800. w sumie tak dawno mielonych nei jadlam, ze mi nawet smakowal dzis. ale ten tluszcz blaaaa nie moglam przeciez isc do lazienki z kotletem i go w papierze odsaczac :P

ja mam wyrzuty bez aerobow. ale beigac nie pojde, bo mi perfidnie zimno i jeszcze vhora jestem, do rowerka dalej wstret, skakac nie mam na razie gdzie, hula hopa mi sie nei chce. masakraaa :? ja chce wiosne, bede mogla biegac, rowerem jezdizc i bedzi efaaajnie

ojoj mam tak samo :evil:
jak zjem jednego dnia duzo za duzo to i nastepnego i nastepnego itd. :? :(
i jestem wtedy strasznie zla na siebie bo odkladam diete 'na jutro' :evil:

no ja zawsze zawalam jak mam gosci, bo jakies salatki zarabiste na stole, kotleciki takei jedne ktore kocham, ogolnie obiady i kolacje przy stole :? a ja wtedy duzo jem, i nigdy tego co chce, a to co musze :? a jutro tez goscie beda. nie no jak bedzie do 1500, to bede zadowolona :)

no dobrze jest tak sobie powiedziec ze np. jem do 1500kcal dzisiaj i koniec :D
oby Ci sie udalo :wink:

no julix jakoś musisz te imprezki wytrzymać

wy liczycie kcal, a ja piszę od 12 xDD
u mnie na liczniku juz 300, ale nie zjem nic dopoki nie skoncze bo mi wena odejdzie xDD

cynamonek co takiego piszesz ze nie mozesz stracic wany? :D

hmm moze uda mi sie mniej niz 1500. postaram sie jak najmniej przekroczyc 1200. na razie troche ponad 800 :) sernika (moje ukochane ciacho) i ferrero rocher (mniaaaaaaaam) nie ruszylam, bo jak zjem troche, to:
1) i tak beda wyrzuty
2) zjem nastepne :P

dzis w planie mam jeszcze gruszke, jablko, 2 gorace kubki (w sumie rzadko je jem, ale jak mnie napadnie to łooo) i 2 lizaki :) teoretycznie wyjdzie troszke ponad 1200, ale jak bede glodna to na pewno jeszcze cos zjem, ale to cos typu marchew, czy kapusta kiszona :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez afrodyta

cynamonek co takiego piszesz ze nie mozesz stracic wany? :D

---

a taką śmieszną proze^^
jakby ktoś chciał to mogę podać link do mojej stronki^^

Kurde, że też potrafilas sie oprzec sernikowi i ferrero roche :D Tak wyrzuty by byly na pewno gdybys zjadla :p ale na szczescie ich nie bedzie. :)

cynamonek -dawaj linka ;)

a ile takie lizaki mają kalorii?:)
ja tez chce juz wiosne, bo wtedy dzien dłuzszy zawsze mozna isc wieczorkiem pobiegac, pojedzic na rolkach czy isc w kosza pograc, a tak to mi pół dnia zleciałoby jakbym chciała na siłownie jechać, bo i dojazd i w ogóle a czasu braak :?

Chupa Chups ma 30kcal - mój nałóg :P


www.diabel.xx.pl -> tylko bez smiechow :P

Kurde. Ja tez juz chce wiosne.
wtedy wszystko sie zacznie.
Jazda rowerem do szkoly, rolki, kosz itp. itd.
A teraz? Teraz nie mozna nic. Tylko w domu siedziec.
Albo na silownie. No tak ale jest ten cholerny problem dojazdow. grrr.

ja tam wole zime...
a z dojazdami to zawsze jest kiepsko... szczegolnie jak sie mieszka daleko od miasta :/

nienawidze zimy :?
nie mam jak za często do koni jeździć :?

a ja nienawidzę zimy bo jest mi zwyczajnie zimno :lol:

matko, dziewczyny, ale żem dostała przypływu weny twórczej! xDD
||
\/

moje wypociny z dzisiaj :P:P:P

no dość mroczne te twoje wypociny cynamonek :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez parapet16

no dość mroczne te twoje wypociny cynamonek :D

---

przeczytaj wszystko, a uznasz, że kicha jakich mało :oops: :roll:

eh, moze kiedys bedzie ze mnie cos pozadnego

Ja nienawidzę takiej pluchy jesiennej jak była tydzien temu, ale teraz jak taka prawdziwa zima z lekkim mrozem i śniegiem to już o wiele lepiej się czuję i jak pięknie na dworze :)