Ja ma kolezanki ze wzrostem 155cm i 175cm i jak tak na niepatzrę to chyba żadna nie jest szczęśliwa i narzeka na swój wzrost :?
Wersja do druku
Ja ma kolezanki ze wzrostem 155cm i 175cm i jak tak na niepatzrę to chyba żadna nie jest szczęśliwa i narzeka na swój wzrost :?
szkoda, ze podkreslania atutow nie ucza w szkole :P
nomm, mogli by wreszcie czegos porzytecznego zaczac w tych szkolach uczyc :D
W szkole to na nic uwagi nie zwracaja, a powinny byc takie rzeczy omawiane. :)
zamaist tego minister zajmuje sie *******ami - mundurki itp. xX
Wyjada z tymi mundurkami od wrzesnia :evil: a jak kogos nie stac to nie wiem w czym bedzie chodzil :roll: u nas juz zabronili makijazu i wyzywajacego stroju ... kurde, to mamy juz kompletnie wygladac jak grzeczne panienki z dobrego domu :/
heh ja cale szczescie raczej mundurka miec nie bede... ale pomysl wydaje mi sie baaaardzo glupi... :/
No, mundurki to z pewnością nie jest dobry pomysł :x .I pomyśleć, że już od września musimy w nich zacząć chodzić :evil: .
A co do wzrostu, to ja mam 165cm, moja kumpelka ok. 170cm. Więc troche jak krasnoludek przy niej wyglądam :roll: ...
ja miałam mundurek w gimnazjum i lubiłam go :D
a ja zawsze chciałam mieć mundurki. moi kuzyni w Anglii mieli- chodzili do bardzo dobrych, prywatnych szkół, a ja im tego na maxa zazdrościłam :P
mudnurków się nie doczekałam, a żałuję :P choć pewnie w Polsce one piękne nie będą :roll:
chociaż kto wie
mój chłopak chodził do technikum, gdzie były mundurki- chłopacy w spodniach z kantem, białej albo błękitnej koszuli i szkolnym krawacie, dziewczyny tak samo, tylko czarna albo granatowa spódniczka. i to bardzo fajnie wyglądało, jak się do nich wchodziło :D
ja sie uroda mniej wiecej rowno dobralam i tak mam wieksze powodzenie hehe wredna jestem :P
dopiero po sniadaniu, a mi kaza obiad jesc, no coz... ide :P
heh ja bym chciala chociaz 165, mama ma 158, siora 163 a tata 180, brat z 190 heh
170 to marzenie dla mnie, nei wiecej :)