miłego dzionka życze:*
Wersja do druku
miłego dzionka życze:*
Aneurysm wiesz, z tym, ze słodycze tuczą to się łatwo oswoić, trudniej z tym, że można żyć bez nich, albo bez słodyczy w ogromnych ilościach :)
Słoneczko miłego :)
Ja co jakis czas sadze,ze juz umiem zyc bez slodyczy a potem przychodzi krach i dopadam.Bo przeciez nie z glodu,to cos z psycha.Jem i wtedy wszystkie problemy odchodza na dalszy plan.Dzis mam wyjatkowo zly dzien wiec mysle o ciastkach z kremem i chalwie,ech :roll:
Nom, słodycze sa pyszne i strasznie trudno mi sie od nich powstrzymać. Moja dieta właśnie na tym polega i wytrzymuję już tydzień ;)
Słodycze są pyszne, ale tylko przez chwilę. Jest mi smutno, jem słodycze, jest mi lepiej, a za chwilę znowu mam doła, bo zjadłam słodycze, to jest chore. Wolę zjeśc raz na tydzien batonika i wtedy wszystko gra, nie mam wyrzutów sumienia, ze go zjadłam, a nastrój jest ok :)
ja sie nawet nie powtrzymuje, nie ciagnie mnie na razie.
bie pojezdzilam rowerem i nie pojezdze, bo rano nie ruszylam tylka,a teraz musze troche na historie wkuc :? bleeee.
na sniadanie bulka 250, teraz zupa pomidorowa 150, potem bulka i 2 jogurty, bedize 1000, moze jeszce jablko, ale nei wiem
8abs na nogi i tylek zrobione, na bockzi tez ide tej durnej histy sie uczyc
Ja jestem w klasie o poszerzonej historii :P I historii nie lubię, ale mam genialnego faceta od historii, więc nawet nieźle mi idzie :)
julix: a nie możesz się uczyć na rowerku? mi nawet taki system nieźle wychodzi :)
wolę się uczyć, niż tak tylko jechać :) a uczyć mi się zazwyczaj nie chce, więc łączę jedno z drugim :)
nie bardzo, bo ja nawet notatek nie mam zrobionych, musze je napisac, jak skoncze pisac, to bedzie 19, pojde na nagola i bed edo 11 albo 12 sie uczyc :?
co tak pozno wracasz z ang nie mozesz sobie tego przesunac?