Ja paliłam kilka razy... Głównie po alkoholu. Wspomnienia: jedna wielka popielniczka w ustach. Bleee
Tak a'propos, jutro zmierzam na 18-stkę mojego kumpla z klasy. W zasadzie nie powinnam pić, no ale głupio tak stać jak trusia gdy wszyscy są już trochę 'rozluźnieni'... Chociaż wiem że nie mogę przesadzać, bo mam raczej słabą głowę
:P
Zakładki