Dokładnie, az człowieka odtrąca :)
Ale zadymione pomieszczenia nie przeszkadzają mi tak bardzo,
może dlatego że cała moja rodzina jeszcze do zeszłego roku paliła
(rodzice i siostra)
Teraz przy paleniu został tylko tata. Kobiety zmądrzały :)
Wersja do druku
Dokładnie, az człowieka odtrąca :)
Ale zadymione pomieszczenia nie przeszkadzają mi tak bardzo,
może dlatego że cała moja rodzina jeszcze do zeszłego roku paliła
(rodzice i siostra)
Teraz przy paleniu został tylko tata. Kobiety zmądrzały :)
ja paliłam trzy lata, potem rzuciłam. ale teraz sobie palę czasem :P
tzn. nie palę już od 2,5 roku tak ogólnie, ale wciąż to lubię :roll:
jak rodzice wyjeżdżają ( :P ) to sobie kupuję paczkę mentolowych vouge i mam radochę :lol:
wczoraj spaliłam dwa :roll:
w sumie ostatnio często palę :evil:
ale z drugiej strony po imprezie to w ogóle nie mam ochoty i aż do następnej "okazji" nie myślę o fajkach :P
julix: fajnie, że się zakupy udały :P ja też ostatnio parę rzeczy sobie kupiłam, niestety nie w takich maleńkich rozmiarach :P ale to co :P jeszcze będą mniejsze!
buziak
i miłej niedzieli :D
Ja nie cierpie dymu tytoniowego ,wrecz sie dusze wiec niewyobrazam sobie palenia xP
Heh, ja nie palę i nie piję i dobrze się z tym czuję :D
Nie cierpię dymu, a najbardziej jak ktoś łazi po ulicy i mi w facjatę dmucha, no to mam ochotę wtedy kopa sprzedać.. :evil:
miłej niedzielki życzę :D
Też nie lubię tego smrodu fajek ;/ W ogóle ani do papierosów, ani do alkoholu jakoś mnie specjalnie nie ciągnie :>
po alku to na jawet smaku nei czuje, a jak spale, to humor lepszy. dzis ok, zmeczona jestem, ale zaraz ide na dni mojego miasteczka, stypa neizla, no ale z 2 piwka wypije i luz. a jutro wycieczka klasowa, mam nadzoeje, z esuper bedzie. ja to tak pije np. w wakacje dosyc czesto, potem raz moze po wakacjach, na sylwka i potem tak raz na miesiac sie cos zdarzy i przed wkaacjami czesciej heh :P ojj brzuch mnei boli. ponoc na imprezce laski stwierdzily, z ehcud ajestem :P ojj jak fajnie slyszec cos takieg o:D slodki smak tego ze sie schudlo mm :D ide, pa;*
No tamta kolezanka co pila kawke i fajke od rna to jest uzalezniona juz od 4 kl podstawowki, wiec jej to roznicy nie robilo.. ;p
w kazdym razie czytalam gdzies w listach do filipinki czy dzegos w tym stylu, jak laska pisala ze zaczela palic, zeby schudnac.. a to juz nie jest madre, bo wiadomo, ze organizm sie przyzwyczaja tez do nikotyny i nie reaguje tak samo jak na poczatku.
Coz, ja narazie nie zamierzam dotykac w ogole papierosow ;)
choc po alko to faktycznie nie czujesz, ze palisz.. a tak wesolo jest ;P:) (co nie usprawiedliwa samego faktu palenia i tak:p)
Nie palę i nie zamierzam, mój tata pali i mam dość tego zapachu. Włosy, ubrania, wszystko.
U mnie w domu wszyscy palą :(
raz jak byłam u odpowiedzi na polskim to babka mi powiedziała żebym przed lekcją nie paliła, a jak jej powiedziałam ze to w domu palą i mi ciuchy prześmiergły to popatrzyła na mnie z politowaniem :roll:
Pewnie myslala ze sciemniasz..
U mnie moja mama pali, tata palil - rzucial. proby mamy - bezowocne.. w kazdym razie wszyscy ja ochrzaniaja i nie smie zapalic w domu:p wiec nie jest tak źle, nie smierdzi nic ;p