ja jak sie zwlokłam z lozka, to mialam opory przed zdjeciem pizamy i przebraniem sie i jezdzilam w koszulce i grubej bluzie, brr
Wersja do druku
ja jak sie zwlokłam z lozka, to mialam opory przed zdjeciem pizamy i przebraniem sie i jezdzilam w koszulce i grubej bluzie, brr
ja miałam pobudkę o 6:00, ale to chyba ze stresu się tak obudziłam, bo do szkoły na 8
a ja musialam wstac ooooooooo 4:50 iiiiiiiiiiiiiiiiiii jestem padnieta :/ jutro na szczescie bardziej ludzka godzina ...
J za to wieczorem nie mogłam zasnąć i piłam ciepłe mleko. A dzisiaj bez problemowo :D
Nawet w szkole ok :)
Ja jakotakich problemów ze wsatwaniem nie mam :) Ale wiadomo wstać się nie chce :twisted:
nie no ja sie o 4;30 obudzilam i stweridzilam,z ebez sensu isc spac na pol godziny, bo o 5 mialam na rowerek budzik. jutro to samo chyba, jak nie bede wyrabiac w skzole, to coz rowerek bede robic popoludniu czy cos takiego wymysle.
zjedzone prawie 800. jeszcze za godzinke kalafior i jogurty :D a potem herbatki. jezu lubie pic, al ekurde chyba cos za duzo w siebie wlewam. no dzis w samej szkole bylam 6 razy i to nie jest zadne zapalenuie, bo to sa normalne ilosci, nie jakie pare mililitrow. i w domu z 6... a wypilam niecale 1,5 litra chyba :P nie wiem kurcz emoz ejak woda schodzi to tez sie wiecej sika :P
julix ja kiedys prawie baniak wody wypijałam. miałam na biurku postawiony i jak na kompie siedziałam to piłam :P
Julix, ja w szkole też non stop latam do kibelka :lol:
a ja tam do wc w szkole jak juz naprawde musze i nie mam innego wyjscia :P bo mamy tak oblesne lazienki ze szok!
ja w liceum miałam fajne kibelki ale czeszto w nich laski paliły :/ masakra. wchodzilam do toalety, wychodzilam ze smierdzącymi włosami :/