w sumie to dobry pomysł zachęcic innych domowników do innych potraw, bo np u mnie strasznie jemy tradycyjnie, proponowałam, ale nie jest to łatwe, jak rodzice sa przyzwyczajeni do typowych, trzdycyjnych postkań.
wymówka: nie mam czasu, dlatego robią na szybko potrawy, które robią od dawna itp itd
ale jak kiedyś zrobiłam przy pomocy mamy(zmusiłam ją ''jakoś''...) to wszyscy zaczęli sie nagle interesować i wogóle trala la:P :P tyle, że ja te posiłki zrobilam dla jednej porcji także inni mogli tylko spróbować