Dla mnie to jakoś strasznie skomplikowane...
Ta cała dieta 'South Beach'.
Ale mam pyatnko, ile się na niej chudnie i ile kcal je sie dzienie tak +/-
Zapraszam do mnie, będzie mi miło
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
Dla mnie to jakoś strasznie skomplikowane...
Ta cała dieta 'South Beach'.
Ale mam pyatnko, ile się na niej chudnie i ile kcal je sie dzienie tak +/-
Zapraszam do mnie, będzie mi miło
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
Ja tam stosuje 1200, ale w praktyce wychodzi jakies 1300-1400
i jest mi dobrze, jem wszystko, no, prócz mięsa oczywiscie
A jesteś na 1200kcal?
Zapraszam do mnie, będzie mi miło
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
baA jesteś na 1200kcal? Laughing
wazne, ze skutkuje, zreszta, nie dopycham slodyczami, tylko zazwyczaj jakimis innymi dobrymi rzeczami ;p
Ja się nie moge owstrzymać od słodyczy ale jakoś trzeba
Zapraszam do mnie, będzie mi miło
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
te słodycze, czemu one muszą być takie tuczące mi na diecie najbardziej brakuje właśnie słodyczy i niestety ostatnio nie potrafie się im oprzeć
wiecie co postanowiłam że zmienie diete ponieaz juz naprawde nie moge ciagle tych wazyw wiec dieta moja to bedzie polaczenie dwoch diet diety south beach i diety MŻ (mniej żreć) a bedzie to tak owoce bede jesc raz dzinnie (na south nie moge wcale) pieczywo tez raz ew 2 razy dzienni i to najlepiej wase, jescze to ze na south beach nie wolno marchewki i burakow wiec to zmieniam bo bede je jesc a reszta czyli slodycze jednynie 100 kcal dziennie zachowuje poniewaz stwierdziam ze lepiej zjesc cos slodkiego niz potem sie rzucic prawda?
Dobrze stwierdziłaś. ja postanowiłam że raz w tygodniu jakiegoś batonika mogę zjeśc. Ale tylko raz opisuj efekty połączenia tych dwóch diet, bo jestem ciekawa
hej !! ja jestem nowa i też chciałabym sie coś dowiedzieć o tej diecie bo troche czytałam o niej. wiec równiesz chciałabym sie dowiedziec np ile sie schudło. powodzenia!!
no wlasnie konczy sie moj trzeci dzien na diecie i musze powiedziec, ze zgubilam kilogram. w sumie jest sie z czego cieszyc, bo standardowo gubilam kilogram przez okolo 10 dni. zobaczymy jak to bedzie dalej... w zasadzie dzisiaj rowniez myslalam o tym zeby z tej diety zrezygnowac na rzecz innej, ale pokazalam sobie swoj brzuch i zaczelam sobie mówić, ze jestem konsekwentna i zamierzam wytrwac. fakt, ze dieta ta (jak kazda) to multum wyrzeczen, ale ja juz mysle o efekcie koncowym i to dodaje mi sil
Zakładki