Jeszcze kromka chrupkiego i kawałeczek fety...
Jutro z rana jade (ROWEREM) do miasta, kupić kilka potrzebnych rzeczy na wyjazd: prześpieszacze itp..
A potem wracam na obiad, a wieczorkiem znowu rower :lol:
Jutro będzie 900 kcal!!!! I ewentualnie jakiś Big MIlk jak zgłodnieje w centrum :D
No tydzień mam już cały zapchany, ale na forum zawsze znajdę czas :P