-
cheerli, a ja myslę, że możesz spokojnie jeść te 1200!
a co do rozkładania kalorii, to ja powiem, że kazdy mój posiłek ma prawie tyle samo, tak nie jestem głodna, bo co to za posiłek - jabłko na 2 śniadanie!!! umarłabym z głodu :roll: na sniadanie jem 200 - 300, na kolację tak samo, czasem więcej. no i nie moge się połapać, bo kazdy mówi inaczej - ale ostatnio przeczytałam, że niewazne, kiedy się ile zjada, tylko ogólnie dzienna dawka kalorii, czyli dobra nowina dla tych, którzy lubią zjeść więcej w 2 połowie dnia :oops:
-
hmm ja to ogolnie lubie jesć :lol:
-
jedzenie jest dla ludzi ;]
tylko z umiarem trzeba umieć ;d
-
no własnie z umiarem
tylko ja się nie lubie ograniczać i w tym moj problem tkwi :lol:
-
to nie jest do końca prawda, ze nie wazne ile kalorii kiedy sie zjada. Do obiadu organizm spala więcej niz po obiedzie. Dlatego kolacja powinna być lekka
-
Hej :!: Wróćiłam z Katowic, dzisiaj zabiegana byłam.. Plan sie nie spraedził ale zaraz policze ile zjadłam kcal :wink:
Śniadaniw:
serek Corn, figa i winogrona, 250 g (150 kcal)
II śniadanie:
kisiel Instant, kromka chleba (115+85=200 kcal)
Podwieczorek:
Śnieżka :oops: (200 kcal), kawałek rogalika (50 kcal)
Obiad:
ziemniaczki, mizeria i kotlet mielony (skusiłam sie bo cały dzien byłam poza domem, 150+150+250=550 kcal)
150+200+200+50+550=1150 kcal..
Mysle że około 1050 wyszło :wink: odjąć spalone kalorie..
Pozatym kieszonkowe nadeszło więc byłam na zakupkach..
Kupiłam sobie
:arrow: śliczna czarną kurteczkę, bardziej gruby żakiet na jesien, z przeceny w Trollu za 85zł :wink: Śliczna i bardzo tania jak na jesienna rzecz :D
:arrow: bluzeczkę, koszulowa z krótkim rękawkiem, z paseczki cieniutkie pionowe różnych kolorów (zielony, błekitny, różowy jasny itp) za 39,9zł...
I jakaś część kieszonkowego niestety już poszła..
Widziałam w Terranovie fajna spódniczkę, dwa kolory albo czerwona albo granatowa gładka mini z materiału a do tego w komplecie przyszyte leginsy..W kolorze spódniczki, czyli jeśli była niebieka to biało- niebieskie w paski!
Extra, bardzoo mi się podobało, 69,9zł ale niestety nie było narazie rozmiarów.
Poczekam :wink:
Pozatym kupiłam sobie błyszczyk, zaszalałam ale warto było tyle dac bo bardzo fajny :lol:
Jeszcze musze kupić tusz do rzes, żel do mycia twarzy, tonik..
I kolejna częśc kieszonkowego pójdzie.. :D
-
ja też musze sie wybrać na zakupy i oblookac przeceny.
-
oo to widzę zakupki były i jeszcze się szykują :lol:
mnie tam zawsze nastrajają optymistycznie :lol chyba jak kazda kobitę ;)
ja też mam zamiar polookać po przecenach :mrgreen:
-
super :)
mnie zakupy czekaja w neidziele :)
-
i pomysleć co by było, jakby chcieli zamknąć sklepy i hipermarkety na niedziele.. brrr :?