jest giTT ziąąą :D
Wersja do druku
jest giTT ziąąą :D
Do tego doszła
kajzerka 120
jajko 88
sałata i pomidor, jakies 25
łącznie 983 :lol:
Chyba rzeczywiście odpuszcze sobie sobie te sosy.
Moim zdaniem odchudzanie jest trudne nie tylko ze względu na pokuse jedzenia ale tez odchudzania. Bo jak już się wpadnie w rytm diety to nawet tak cięzko nie jest, trudniej potem z niej wyjśc bez jojo lub anoreksji, trudno sobie obiektywnie powiedziec wyglądam dobrze i kończe z tym. Więc Sinosiew ciesze się ze jakos powoli sobie radzisz.
Kurcze dlaczego wszyscy albo lecą w anoreksje albo w jo-jo? :(
Ja chce z tego wyjśc jak czlowiek xDDD 8)
Siemka :) ... Właśnie dzisiaj mój Mariusz wepchnął mi 2 kawałki pizzy (szantażem)... Jakoś to zjadłam, ale teraz okropnie pełna się czuję :/... Ehh...dupa :( :(
No macie racje z diety ciezko sie wychodzi z dobrym efektem... to jest sztuka... krok po proku dodawac kalorie...
ja mam nadzieje ze mi sie uda...
najlepiej trzymac swoja dietke i pozwalac sobie na grzeczki typu batonik lub pizza od czasu do czasu :) ja jak schudne dalej bede trzymala swoj ''szkielet'' diety, ale dpodam troche weglowodanikow (moze nie bedzie mi tak zimno)
no wlasie ten chloooodd...
Jestem wściekła, zła i zdołowana. Byłam u kolezanki i zgadnijcie coś się stało!? Zjadłam przez cały dzień łącznie 200o kcal. A jutro ważenie. Mam dziwne wrażenie że nic nie schudłam, ale jak mam schudnąc jak ciągle zawalam? Koniec! Nie mam czasu na wpadki. Teraz lece na 1000-1200 i od jutra zaczynam biegac znowu. Nie wiem kiedy schudne te moje 6 kg ale juz mam dosyć swojego głupkowatego sposobu odchudzania. Inni wytrzymali ja też dam rade.
Ależ jestem na siebie wsciekła :x :x :x
najwazniejsze to juz nie jedz !! nie ejdz na noc !! bo wsyztsko pojdzie sie jebać :| :| :| cholera. jestem z toba ;*