Wątek: Pytanie

ja bym nie chciala 52 w pasie..raczej ci współczuje..
Musisz sie zmusić

eee ja mam 2 cm wiecej w udzie niz Ty w pasie...

Ja półtora roku temu byłam chora . . . Bałam się jeść , a jak jadłam to wymiotowałam i dużo ćwiczyłam .... Wkońcu jak zaczełam krwawić przy wypiotach sama poprosiłam o psychologa .... To naprawde pomaga. Miałam wizyty co tydzien Niesamowite przeżycie Moim miłym wspomnieniem jest kiedy Pani zapytała mnie jaki najbardziej słodycz lubie, a za tydzień przyniosła mi Snickersa i musiałam zjeść go na jej oczach
Przez cały czas tej " masakry " , bo inaczej tego nie nazwe schudłam z 72 kg do 59. A teraz znów walcze o utrate wagi, bo mój wygłodniały organizm nadrobił sobie straty, które mu ufundowałam I to aż 8 kg Teraz już nie popełnie tego błędu A Tobie tez dobrze radze tego nie robić! Zacznij jeść ! Jedz pełnowartościowew jedzonko i utyj trosze Nie objadaj sie pustymi kcal! no i najważniejsze! PRZESTAŃ SIĘ ODCHUDZAĆ! Ja naoglądałam się zdjęć anorektyczek .... Musiałam sporo przeczytać .... Powiem Ci tylko tyle ... One NIE BYŁY szczęśliwe! Bo nienawidziły siebie , a brak sił nie pozwalał im na nic! Owłosiony worek kości! A brak okresu ... Przecież to może miec skutki w przyszłości ... Możesz mieć problemy z urodzeniem dziecka ...
Naprawde nie chce Cię straszyć ( bo nie ma czym ) ale uratuj siebie i swoje zdrowie
i pamiętaj , że faceci lubią kobiece kształty a na szkielety większość z nich nawet nie patrzy Kości nie są atrakcyjne
Życzę Ci aby udało Ci się podjąć właściwą decyzje :*

przeczytała twoj post i mnie zatkało i nic nie moge dodac tlyko powiem jedno: zgadzam sie z poprzedniczkami a czy wiesz ze faceci chce laski o wymiarach 90-60-90 a ty jezu jaka ty musisz byc chuda :/ o zgrozo

tez uważam ze to może byc anoreksja. a mity typu ze faceci wolą 90-60-90 to bzdura!! skaro chca miec wymiarowa laleczke niech kupia ja sobie w sex shopie!! na Twoim miejscu zaczęłabym chodzic do psychuloga, zeby szybko zakonczyc problem, bo jesli bedziesz starała sie wyzdrowiec na wlasna reke, Twoj dół pogłebi sie i bedzie to trwało duzo czasu.. nie trzeba byc od razu grubym i szczesliwym. mozna byc normalnym a Ty niestety jestes na chuda... nie boj sie przytyc.. Ty musisz przytyc! licz regularnie swoje BMI i nie schodz poniżej BMI: 19. POWODZENIA jestesmy z Toba!

Od ostatniego postu zaczęłam starać się jakoś normalnie jeść,jem całkiem sporo szczególnie na kolacje kiedy siedze przed kompem,pije codziennie ok 3-4litry płynów dziennie i schudłam równy kilogram nie wiem nawet czemu.Nie uprawiam żadnego sportu jedynie spacery z psem lub łażenie po schodach.Jaka jest prawidłowa waga dla mojego wzrostu?

Cieszy meni Twoj ostatni post naprawede zdecydowanie powinnas przytyć ! 50 kg to to jets minimum .. i jeszce to 52 w pasie... zgroza naprawde ja boje sie nawet pomyslec jak Ty wygladasz Jedz teraz napraawdebo to Ci jest potrzebne! Tylko nie przejadaj sie bo bedzie ci niedobrze, jedz wtedy keidy masz ochote i to na co masz ochote

Jesli mimo tego, co powiedziala Motylek, spadnie Ci jeszcze jakis kilogram, albo jesli nei ebdziesz sie mogla zmusic do przytycia, to sprobuj isc do psychologa - sprobowac mozna, a nuż pomoze?
A co na Twoja wage rodzice?

Moja mama martwi się troche moim jedzeniem,tato nie mieszka z nami więc nie powiem jak on na to reaguje.Od niedawna naprawde sporo jem ale tesh bardzo dusho pije i moja waga spadła.Kiedys chodziłam do psychologa,zakończyło się to na trzech wizytach.

Od 3 dni mam napad obżarstwa,pochłaniam pół kilo chrupek czekoladowych dziennie,do tego jakaś czekolada i ciastka<pierniczki alpejski,dzisiaj jadlam poduszeczki z galaretką>.Jem tesh główne posiłki i nadal dusho pije.Chyba jestem przed okresem bo mam ciągłe huśtawki nastroju i powiększyła mi się macica.Myśle że niedługo mi przejdzie ten apetyt bo zbankrutuje;p