ehhh musze sie przyznac ze ostro w dupe daje swojemu organizmowi. przez ostatni 3 dni uczylam sie a to dla mnie jakas nadzwyczajność
jest po 23 a jajutro o 5 musze wstac bo nic mi do głowy nie wchodzi.. jestem taka głodna... ehh nawet rozsądek tutaj nic nie zdziala zeby zjesc cokolwiek, mam blokade ze nie i koniec.. czasmai wydaje mi sie ze jestem za bardzo ambitna.. przeciez wystarczyloby pojsc do kuchni zjesc kanapke i od razu byloby lepiej. ale jakbym sie poczula potem? nie najedzona ale zniesmaczona odchyłka od dietki..


dobranoc laseczki :P