oj, cięzki problem. Wiesz wydaje mi się,że te twoje sposoby nic nie dadzą. To taka choroba,że naprawdę nie przekonasz jej by zaczęła jeść. Ona sie pewnie teraz boi,że jak zacznie jeśc to przytyje i wogole musiało ją to tak wciągnąć.... Moja rada to porozmawiaj z jej rodzicami, albo rodzeństwem, albo z pedagogiem szkolnym pogadajcie. Ale najbardziej byłaby potrzebna terapia. Po prostu, teraz jest jeszcze wczesnie, jest łatwiej z tego wyjść. Musi iść na terapie Trzymaj się