Say taka ilość kcal to stale dieta, więc nie szukaj dziury w całym :twisted:
Wersja do druku
Say taka ilość kcal to stale dieta, więc nie szukaj dziury w całym :twisted:
Lepiej jabłko teraz niż za 2-3 godziny chipsy, czekolada, czy coś innego paskudzącego dietę :D
Dziewczyny mają rację. Jabłka są git. Lepiej, że zjadłaś jabłko, niż jakiegoś batona czy ciastko. Samo zdrowie.
no dobrze, juz nie marudze :)
nie lubie weekendow, bo jem :(
Wara od lodówki :twisted: !
Say spoko głowa - tutej chyba nikt nie lubi weekendów ze względów dietetycznych :lol: .
w lodowce sa pyszne jogurty - 200 kcal, w szufladzie jakies slodycze, a ja wzielam jablko, duze bo duze, ale wole to niz slodycze [ciekawe jak dlugo :(] musze byc grzeczna, bo marza mi sie jakies fajne kozaki zimowe, a mam za grube lydki :P
Nawet nie wspominaj...z moimi 35cm w łydce to dla mnie istne piekło jakieś kupić... :roll:
chyba zacznę doceniać moje szczupłe łydki, to jedyna poza rękami szczupła część w moim ciele. ^^
oj, ja też nie lubie weekendów, niby więcej czasu na ćwiczenia, ale taaak ciągnie do lodówki. ;p
I te mamine boskie obiady i lodówka pełna ekstra serów i wędlin...
heh ja mam w lydzie 30 cm, u mnie kazde kozaki odstaja :? w ogole kupic mi eleganckie buty to zmora, bo mam waskie stopy.
julix to mamy ten sam problem, co prawda w eleganckich butach nie gustuje, ale np. wszystkie klapki mi spadają. xD
ja mam 37 cm :/ chociaz w zeszlym roku mialam 40 cm i znalazlam kozaki, ktore zapielam :) teraz tez znalazlam faajne, zapielam bez problemu ale one sa jesienne a nie zimowe i cena mnie przerazila
Mnie ostatnio przerażają wszystkie ceny butów :? , czyli mam do wyboru albo ogołocę kieszeń zakupem księżek, albo buty...czyli jasne że będę znowu jak nędzarz chodzić :roll:
julix- ja nie wiem ile mam ale malo i oczywisice buty odstają, stopa tez dosc wąska :roll: no ale nie marudzimy :wink:
ja bym wolała, żeby buty mi odstawały niż żebym na 20 par mogła jedne dopiąć i to z trudem :/ no ale to kwestia czasu! za rok dopne wszystkie :P
say dobrze mowi :lol: za rok , ajki rok?? szyyybciej :P
szybciej szybciej, ale chodzi mi o kozaki na zime 2008/2009, wtedy lydka bedzie juz szczupla, bo oczywiscie nie bede miala jojo tak jak w te wakacje i ladnie utrzymam wage
a no takkkkkkkkk...
hehe pomyslec czasem by mi sie przydalo ^ ^
e tam, ja nigdy nie umiałam wyrażać swoich myśli, zawsze tak pokręcę, że nikt nie wie o co chodzi :-)
A mi albo się nie dopinają albo są za luźne... Ale z tymi ostatnimi moge sobie poradzić ;) Zakładam je na spodnie :D
ja za luznych jeszcze nie znalazlam :(
no a aja zaaadnych ale to zaaadnych dobrych, wiec tez nie kazde kupie, bo niektore to wygladaja jak ine wiem jak tak odstają :lol:
zaraz dodam nowe zdjecia na gronie, wiec mozna mnie podziwiac grubsza o 6 kg chyba:)
od kiedy pamietam mialam gruba lydke i nigdy nie moglam dopiac zadnych butow, ktore mi sie podobaja. jak juz pisalam ostatnio znalazlam idealne, ale drogie :/
ooo jak ja lubie nowe zdjeeeicaaaa ^ ^
tylko linka podaj jak mozesz ;)
Czekamy ,a tak z ciekawosci ile?
:)
a buty kosztowaly 350 zl. mam ich zdjecie tez:P
Say, Ty jesteś w białym sweterku w "nocnym życiu"? Bo mój wzrok chyba szwankuje i nie chcę czegoś głupiego napisać :D
Ja za moje kozaki całe ze skóry :D zapłaciłam 220 zł, co prawda na przecenie ;) Ten plus jak się ma rozmiar 40, w marcu można kupić kozaki :D
tak :P
faaaajne foteczkiii :D
sympatycznie wygladasz, podoba mi sie :D
śliczniee :)
mam podobny sweterek. ;D
Ładna jesteś ;) i fajnie wyglądasz w tym sweterku. To są najbardziej aktualne zdjęcia ?:) Wiesz co Ci powiem ? Ja wg wagi mojej koleżanki przytyłam od lipca też 6 kg. A nadal mieszczę się we wszystkie ciuchy, no i w ogóle ich nie widzę. A ja mam wrażliwe oko co do swojego wyglądu.
ja sie nie mieszcze we wszystkie ciuchy, tzn. w niektore juz tak, bo mam brzuch taki jaki mialam wazac 62 kg :) te zdjecia byly robione tydzien temu w piatek z okazji moich urodzin :)
oooooo to spoznione- wszysktiego najlepszego :D
hehe dziekuje, urodziny mialam miesiac temu :P
ja nie trawie kozakow :P jakies 2 lata temu jezdzilam chyba pol dnia w poszukiwaniu, bo tak to ja jestem dziecko adidasow jakichs :D w nike sa najlepsze mmm :D
no w kazdym razie jedyne ktore mi sie podobaly i pasowaly i byly takie troche sportowe kosztowaly ponad 3 stowy :shock: no ale coz, tata juz byl taki zmeczony tym lazeniem, z epowiedzial zebym brala i mu dupy nie zawracala :P
ja mam aktualnie bialo-zolte nike :P ale kozaki i tak lubie :)
ja mam moje ukochane pumy które się chyba nigdy nie rozwalą. czarne z białymi elementami. ;p
kozaczki też lubie, ale na płaskiej podeszfie, głupio się czuje na obcasach, za młoda jestem. ^^ i za wysoka. ;p
pume kocham xD moi rodzice rowniez, widzac ceny hehe :twisted:
ja nigdy sobie dobrych nei moglam na zime kupic a rok temu jak sie zebralam i poszlam na zakupy tak wyszlam z butami.. ale przepadly na nie ponad dwa stypendia ^ ^
godzine temu jadlam obiad i znow jestem glodna :[
skarbie trzymajs ie mocno ;]
moze jakies jabluszko jak juz nie teges ,hę? :wink:
a poza tym tez juz glodna jestem a kolacja uuuuh za jakies 2 h dopeiro