hehe, jeszcze mi się objadanie nie śniło, ale pewnie wszystko przede mną albo już mi się sniło tylko zapomniałam :D
Wersja do druku
hehe, jeszcze mi się objadanie nie śniło, ale pewnie wszystko przede mną albo już mi się sniło tylko zapomniałam :D
no tak, ale ja duzo jem.. :oops: z 2000 kalorii, nie licze ;(
ale to chyba nie są jakieś słodycze co? ;] wcale nie tak dużo.
może zacznij liczyć?
Z tego co czytam, to uczysz się intensywnie, na mniej niż 1500 to można się zamęczyć z nauką i mózg zagłodzić, skoro on większość cukrów zużywa z pożywienia, więc za bardzo się tam nie martw> jeżeli trzymasz wagę jest dobrze, w życiu jest na wszystko czas i na naukę i na odchudzanie, czasami wszystkiego na raz nie da się pogodzić choćby nie wiem jak chciał:roll:
policzylam dzisijesze kalorie - 836. fajnie by bylo, gdyby udalo mi sie zamknac w 1200..
W sumie ok. 400 na podwieczorek i kolacje mozna rozlozyc i da rade :)
nie jem podwieczorkow. zaraz kolacja, bo glodna jestem..
ładnie jest :) i na pewno do końca tak zostanie! :D
dlaczego nie jesz podwieczorków? :wink:
bo nie zwykłam jeść podwieczorków. u mnie sie tego nie praktykuje
mhm, u mnie też nie, ale taki paradoks- jak przeszłam na dietę, to zaczęłam jeść podwieczorki :) no i mi zostało ;)
Ja tez nie, ale teraz jem zeby jesc co 3 godziny :P
zeby nie bylo, ze jestem taka fajna i potrafie sie zmiescic w 1100 kaloriach to zawiadam, ze zawalilam, jakies 1600.
A tam, ujdzie 8)
Pewnie :) byleby było spożytkowane smakowicie :P aaa jeść mi się chce, śniadania! :twisted:
dzisiaj bedzie 1200 lub 1500...
trzymam kciuki :)
widzisz, mi też wciąż nie wychodzi tyle, ile bym chciała :roll:
ale ważne, że się nie objadasz. na 16oo też schudniesz, tylko wolniej, myślę, że sekret tkwi w tym by cały czas utrzymywać ujemny bilans ;)
buziak
1500 na zdrowie ;*
jest 1126. za godzine kolacja.
dzisiaj zjadlam:
pół grahamki + plasterek szynki drobiowej, kinder delice :oops: , talerz rosołu, duży sok kubuś, jogurt. za godzine kolacja i koniec
a co to za rumieniec przy kinder delice?? stało się i o. i tak bardzo ładnie dzisiaj :):)
no bo wiem, ze nie powinnam, ale musialam. nie wiem co ze mna jest, ale moj organizm domaga sie cukru.
lacznie 1321 kalorii.
oj tam taki batonik ma nie więcej niz 150 kalorii
ja policzylam 200 za niego
185,22 kcal ma :)
łooo to nie sądziłam że tak sporo
zwykła PRINCESSA (bez XXL) 100 kalorii
wazne, ze zmiescilam sie w swoim limicie :)
Dokładnie!
A to prawda, że knoppers ma tylko 135? bo tak znalazłam w tabelach gdzieś.
Skoro przy kcal jesteśmy, jak jecie lody gałkowe średniej wielkosci, takie standardowe liczycie za gałkę jak podaje dieta.pl>80 kcal?
sylwi7 z tym knopersem to prawda 135kcal:)
ja za mleczną gałke lodów liczę 100, a sorbet 85 ; )
szczerze, to dieta.pl ma nienajlepsze tabele kaloryczne...
Uuuuuuuu, ale mnie pocieszyłam:P ale i tak zjem 3 gałki :P i niech będzie, że 300, ale wezmę czekoladowe, a nie mleczne, wmawiam sobie, że one też mają po 100 i koniec :lol:
Kurcze to ja jem knoppersy normalnie zamiast jakis musli za 90-100kcal, bo pycha sa dla mnie i mam widzę IIgie sniadanie na uczelnie w połączeniu z bananem obcykane :P
oo tak, Knopersy nie mają porównania ; ) pychapycha i mało kcal :D
wszystko ma duzo kcal :/ tylko powietrze i woda sa ok!
tak one są ok, ale nie każdy w to wierzy, niedawno był na tvp2 program o dziewczynach z anoreksją, jedna nie chciała pić wody bo twierdziła, że ma ona kalorie tylko się o tym na opakowaniu nie pisze, normalnie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać
ja czytalam o lasce, ktora nie chciala myc zebow, bo nie wiedziala, ile pasta ma kalorii... albo bala sie jedzenia dotykac, bo myslala, ze jej przenikna przes skore kalorie
o kurcze.. to ze mna nie jest jeszcze tak zle:D
gruba sie czuje, znow mi sie okres spoznia, przez to oduchudzanie mi sie poprzestawial
To już takie paranoje są, że życie w ogóle zwalone do końca :roll:
Ja też coś czuję, że mi się spóźni chociaż już jem więcej, a na diecie miałam normalnie,bo przecież za różowo być nie może :wink:
ja okresu od lipca nie mialam, chociaz wtedy nie bylam na diecie :roll:
ja sie boje, ze nigdy juz nie bede umiala jesc normalnie, nie myslac o tym, ze moge utyc, ze to ma kalorie :?
ale sie najadlam. zaraz policze kalorie dzisiaj pochloniete. dzisiaj robilismy sobie zdjecia klasowe, pewnie wyszlam okropnie, moze potem wrzuce
Eee tam napewno tak źle nie było ;)
ja tez nie bardzo na zdjęciach wychodzę....
a no to ile tych kalorii było?
jakies 1000