Wątek: sayowe odchudzanie trwa

ee, jeśli Ci to przeszkadza to zakryj po prostu jakąś dłuższą bluzką..ja tez nie mam figury do rurek, a mimo to noszę

no ale wlasnie przez ten brzuch te bluzki sie troche zawijaja. mam jedne spodnie z ktorych mi prawie nic nie wystaje :P do biodrowek wroce niedlugo:P

oki trzymam Cię za słowo

musialabym sie troche poodchudzac, bo naprawde przytylam w brzuchu :/ ale nie mam motywacji :/ bo wiem ze i tak w swieta przytyje itd :/
musze zaczac bo zwariuje :/

ja tez boje sie ze na święta utyje, bo co jak co ale nie mam zamiaru sobie odmawiać :P w końcu świeta są tyklo raz w roku

oj swieta to cholerny wrog odchudzania
ja zazwyczaj jak zaczne jesc 23 grudnia to tak do sylwestra jem

say, a robisz jakieś ćwiczenia na brzuch? może chociaż to? nie wiem 8 min. abs codziennie do świat i przez święta, a jedz normalnie? bo w sumie tylko na brzuch narzekasz, a to może by coś pomogło?

kurde, ja wczoraj biodrówki założyłam i jakoś dziwnie się w nich czuję, mimo że brzuch chyba lepiej wygląda w biodrówkach niż w innych spodniach, to i tak coś mi nie leżało :P

a teraz modne są długie, luźne bluzki, to nie będziesz miała problemów z znalezieniem czegoś, co zakryje brzuszek :P

miłego dnia!

ja mam same luzne bluzki :P ale nie lubie gdy mi ten brzuch wylazi. teraz mam spodnie z h&m na sobie, jest idealnie, nic nie wystaje :P
nie robie cwiczen bo nie mam sily/czasu :P

wczoraj bylam w Berlinie, bylo swietnie, jak zawsze ale za malo czasu na zakupy
a dzisiaj ide na koncert Pidzamy Porno

No to baw się dobrze
Też bym chciala do Berlina...jednak nie każdemu jest dane