po pierwsze: do lekarza
po drugie: pogadaj z mama
po tzrecie: zjedz coś!!
Wersja do druku
po pierwsze: do lekarza
po drugie: pogadaj z mama
po tzrecie: zjedz coś!!
Tak, bądź na SB i jedz do woli, ale wszystko, co jest dozwolone.
No przepraszam i dziękuję za kolejną ANOREKTYCZKĘ.
Magda... Proszę Cię, tylko nie anoreksja...
:(
chodze do lekarza naprawde
do niejednego
a moja mama wie wszystko (no prawie)
to ona mne zawlokła do lekarza
nastepna wizyta 8 listopada
troche mi sie serce uspokoiło
musze sie wykapać i pouczyc zanim mnie znowu złapie bo jak przycieśnie to sie nie rusze z miejsca
o kurde
znowu mnie dusi :roll:
najgorzej bedzie jutro na w-fie
ja nie jestem w stanie przebiec 5 metrow bo przez pol dnia nie moge zlapac oddechu
jak siata jutro to oki
jak kosz albo biegi to zadzwonie do mamy zeby mnie zwolnila w koncu ja nie wymyslam sobie chorob
na SB czuje sie dobrzeee
jutro zjem naprawde wiecej POSTARAM SIĘ
tylko niech nie przestanie duzic blagam bo dzis raptem ze 3 godziny sie dobrze czulam reszta to do d*** :cry:
jak nei zaczniesz wiecej jesc to problemy zdrowotne sie na pewno nei skoncza takze masz nam jesc wiecej!
ja sie zgadzam z przedmowcxyniami :) ja tez ide na SB ale zameirzam jesc bo jak malo jem to jestem slaba i smutna :(
To taka moja mysl ze moze lepiej bedzie jakbys przerwala diete na jakis czas...
bo to nie brzmi najlepiej i zaczynam sie bac
buziak na mily dzien;*
oj Kobitko, Kobitko
skoro masz takie problemy to zalatw sobie zwolnienie z biegow, albo pogadaj z nauczycielem o tych dusznosciach, bo tego nie mozna zlekcewazyc!
posłuchaj suszonej nauczyciel napoewno zrozumie.A na razie uważaj na siebie i odżywaij sie rachonalnie:*