oj niestety i ja mam ochote ciagnac pare dni na 1000 bo cos mi w sobie nie pasuje... ale nie chce byc patyczakiem...
Wersja do druku
oj niestety i ja mam ochote ciagnac pare dni na 1000 bo cos mi w sobie nie pasuje... ale nie chce byc patyczakiem...
jak jeszcze tak sobie dodatkowo pomysle ile czasu sie jeszcze bede odchudzac zanim dobrne do celu to jeszce mi gorzej :roll:
Ja zaczęłam robić peeling na brzuchu, smarować go pod prysznicem żelem ujędrnającym i na koniec nawilżającym balsamem. Cała seria under 20 o zapachu słodkiego arbuza... mniam! A brzuszek się gładziutki zrobił i coraz bardziej się ujędrnia ;)
Dużo skuteczniejsze niż tarcie gąbką;p tłuszczyk i tak nie zniknie :P A z pomocą kosmetyków? hmm... małe wsparcie ;)
hah ten peeling
tez go uzywamalm ale w wakacje
teraz uzywam takiego fioletowego z avonu
jeszcze z under20 to fajny ten malinowy jest :)
ja mam z dove:)
Ha! ten fioletowy z avonu też mam. "Smooth surface" Ale zapach mi nie odpowiada:/ A te z under 20 tak ślicznie pachną :) Zastanawiam się czy balsamy wyszczuplające mają inne właściwości niż te nawilżające...
Magdullusiu spokojnie już niedługo po tłuszczu nie będzie śladu, ja tez go mam na nogach, niby skacze na skakance ale efekty mierne, trzeba wytrwałości :roll: Powodzenia
ja tez mam na brzuszku i na boczkach... na to niestety trzeba czasu :roll:
mnie moj brzuch do dzisiaj wkurza... mam jakas obsesje na jego pukcie:/
To tak jak ja :) Ja mój smaruje mleczkiem Johnson'a i jest taki fajny milutki w dotyku :P Buźka :*