poki co mnie sciga jeszcze ta grypa zoladkowa![]()
chociaz dzisiaj jeszcze nie mialam nagonki na kibel
ja niby wiem ze to niezdrowo,ale:
1.mam jescze tego wirusa
2. mam wyrzuty sumienia
poki co mnie sciga jeszcze ta grypa zoladkowa![]()
chociaz dzisiaj jeszcze nie mialam nagonki na kibel
ja niby wiem ze to niezdrowo,ale:
1.mam jescze tego wirusa
2. mam wyrzuty sumienia
wirus przejdzie,ale tych wyrzutów trudnno bedzie sie pozbyc, bo sie zakorzenily juz gleboko. aAle mimo to sprobuj cos jeszzce zjesc. Porsze Cie ;*
szczerze mowiac to juz nawet jakbym chciala cos zjesc to niestety na SB juz nic nie mam do jedzenia![]()
jutro rano mi mama zrobi zakupy a ja teraz nie wyjde bo nie chce znowu sie podziebic
zjadlam 3 paszteciki drozdzowe
***** ***** ***** ***** *****
no to pewnie akurat dobilas do tysiaka :P POMYSL, lepiej zalatwic to rozsadnie niz ciagle tonac w diecie![]()
no do tysiaka dobijam ale mialo być SB![]()
No ale jak ty taka chorowita jestes to moze Ci byc ciezko bez wegli i w ogole... moze jednak lepiej ten tysiak albo 1200?
sieeeeemanko
jak tam Ci leci? mam nadzieje ze jest coraz lepiej
e tam paszteciki... czasami trzeba i pasztecikami sobie zgrzeszyc
nie martw sie i dalej rob sobie SB
jedna wpadka to jeszcze nie koniec (chociaz zaleca sie wtedy zaczac 1 faze od poczatku- no ale kij z tym i tak sie dalej chudnie)...
wiesz mysle ze Panikara ma racje... bo albo jestes taka chorowita, albo organizm przez to Twoje odchudzanie nie ma sily sie bronic...
Ja bym tam na Twoim miejscu jadla 1000 a nawet 1200 i tak i tak schudniesz... ja jak jadlam 1500 to mi kilos polecial... czasami zdazalo sie ze jadlam pare dni ponad 2 tysiaki a i tak i tak chudlam...
jak jestes chora to (nie czarujmy sie) organizm potrzebuje wiecej kalorii i skladnikow odzywczych wiec zamiast SB powinnac wcinac warzywa i owoce...
ja zaczne SB od poczatku![]()
od jutrzejszego dnia
albo dzien dluzej przedluze tak tez moze zrobie
ale niee od poczatku
jakbym ja tak miala patrzec czy jestem chora to ehh
ja ciagle jestem chora![]()
wyniki mam kiepskie raz jest dobrze raz calkiem do niczego
czego tam nie robie to jest albo gorzej albo nie wiec to od diet nie zalezy
no moze tylko chlorki skacza
a tak szczerze mowiac to mam humor zwalony
chyba dzis do 4 posiedze posprzatam poczytam cos zeby kcal spalic
rano jak wstane o cos w TV ogladne i bede jutro cwiczyc duzo cwiczyc przez cale ferie
a juz wam powiem ze myslalam ze dzisiaj zjem z m.in 8000 kcal
ja przeczuwam takie momenty
gdyby mnie towarzystwo nie nawiedzilo to pewnie tak by sie skonczyl dzisiejszy dzien
a tak zdolalam sie opanowac
a tak jesli o dietach to ja bym chciala SB bo szybko sie chudnie w brzuchu udach i pupie a mi zalezy glownie na brzuchu i udach dlatego mysle ze warto pocierpiec
rozpisalam sie :>
Zakładki